Po 24 latach startów Tomasz Sikora zakończył karierę. Wodzisławianin jest najwybitniejszym biathlonistą w historii tego sportu w Polsce. Jest również srebrnym medalistą Igrzysk Olimpijskich w Turynie z 2006 roku.
- O ile siła i motywacja jeszcze były, to ja po prostu straciłem wolę walki na trasie - mówił Tomasz Sikora, po ostatniej wygranej w mistrzostwach Polski w biegu pościgowym na 12,5 km. Legenda polskiego biathlonu ogłaszała decyzję ze łzami w oczach. Tego dnia łzy spływały również po twarzy Danuty Sikory, żony wybitnego sportowca.
- Do końca nie wiedziałam, czy tak naprawdę zakończy karierę. Jest smutno. Oboje nie byliśmy przygotowani na tę decyzję - wyjaśnia. Pani Danuta dzielnie wspierała swojego męża przez całą karierę. - Zawsze denerwowałam się przed każdym startem Tomka. Ogromnie cieszyliśmy się z każdego sukcesu. O słabszych występach szybko się zapominało - dodaje.
Mimo, że medalista z Turynu zakończył karierę, w domu nikt do końca nie jest przekonany, czy Tomasz będzie teraz przebywał w rodzinnym Wodzisławiu. - Póki co zamierza odpocząć. Jednak nie jestem pewna czy mąż będzie teraz spędzał więcej czasu do domu. Wątpię, aby w kapciach usiadł w fotelu - zdradza pani Danuta.
Być może za kilka lat na olimpijskim podium znów stanie Sikora, tyle że Natalia. 14- letnia córka Danuty i Tomasza, która również trenuje biathlon.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?