Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wodzisław Śląski lat 60 i 70 XX wieku na zdjęciach Reinholda Chromika [ARCHIWALNA GALERIA]

Jacek BOMBOR
odzisław Śląski lat 60 i 70 XX wieku na zdjęciach Reinholda Chromika
odzisław Śląski lat 60 i 70 XX wieku na zdjęciach Reinholda Chromika Reinhold Chromik/arc. prywatne
Izabela Chromik-Hawel pokazała nam zdjęcia, autorstwa jej taty, niestety nieżyjącego już Reinholda Chromika. Wodzisław był jego ukochanym miastem, pozostawił po sobie niezwykłe zdjęcia dawnego miasta.

Wodzisław Śląski lat 60 i 70 XX wieku na zdjęciach Reinholda Chromika [ARCHIWALNA GALERIA]

Izabela Chromik-Hawel pokazała nam zdjęcia, autorstwa jej taty, niestety nieżyjącego już Reinholda Chromika. Wodzisław był jego ukochanym miastem, pozostawił po sobie niezwykłe zdjęcia dawnego miasta. A karton z fotografiami Wodzisławia, odkrywany krok po kroku, zachwyca niezmiennie panią Izabelę, ale jest też niezwykle cennym skarbem historii najnowszej naszego miasta.

Bo pokazuje miasto z lat 60, 70, które dziś pozostało w pamięci naszych rodziców i dziadków. Pięknie prezentują się dawne kamienice na Rynku, czerń i biel dodaje im dostojności. Reinhold Chromik miał oko do dobrych kadrów, świetny zmysł obserwacji, widać, że to fotografowanie to była jego pasja.

Na co dzień rozwijał się jako sportowiec, boksował w Wodzisławiu, Bielsku-Białej, karierę zakończył z pobliskim Górniku Radlin. Na jednym ze zdjęć, na którym widać obchody 1 Maja z lat 1955/56 widać zawodników klubu Sparty Wodzisław.

- Ten uśmiechnięty, idący na czele chłopak po prawej stronie to mój tata. Na innym zdjęciu, z lat 60. widać, jak niesie aparat fotograficzny. Była to Zorka. W brązowym pokrowcu. Ten aparat towarzyszył mu aż do 1976 roku. Z ciężkim sercem sprzedał go dopiero w dawnej Jugosławii. Kupił go jakiś kolekcjoner z Niemiec. Takie były czasy. Dla nas był to szczyt techniki, dla nich antyk. Potem był Zenit – wspomina córka pana Reinholda.

Jej tata skrzętnie przechowywał w domu wycinki z prasy na temat swoich osiągnięć, zostały do dziś w domu. Po zakończeniu kariery pamiątki po sobie, choćby buty, przekazał do tworzącego się klubu sportowego w Jastrzębiu – opowiada pani Izabela Chromik-Hawel.
Zawodowo pracował najpierw na kopalni Marcel, a później, w latach 70-tych otworzył warsztat blacharsko-dekarski, był też dumnym członkiem wodzisławskiego cechu na Zamkowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto