Wodzisławska wigilijka na Księżnej Konstancji. Były życzenia, opłatek, barszcz z krokietami i wspólne kolędowanie ZDJĘCIA

Jest to lokalna inicjatywa, prowadzona między innymi przez panią Karinę Klockiewicz-Grześ i księdza Bogusława Płonkę, proboszcza kościoła farnego Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W przygotowania angażują się mieszkańcy starówki, aby spotkać się w swoim gronie przy wigilijnych stołach.

Mieszkańcy częstowali się wszelkimi specjałami, które pojawiły się na stołach. A była wigilijna ryba, barszczyk z krokietami, bigos, kołocze oraz wiele innych potraw. Uczestnicy dzielili się opłatkiem i składali sobie życzenia. Nie zabrakło wspólnego śpiewania kolęd z zespołem Nie Dejmy Się, działającym w Wodzisławskim Centrum Kultury.

- Takie inicjatywy są bardzo potrzebne. Nasza wigilia ma już swoją tradycję, może niezbyt długą, ale na pewno łączącą ludzi. Cieszy, że jest to spontaniczna, oddolna inicjatywa – powiedział nam ksiądz Bogusław Płonka.

- Na Starym Mieście są rodziny, które mieszkają tu od zawsze. Są takie, które dopiero się wprowadzają oraz osoby przebywające w Wodzisławiu tymczasowo. Co roku, wszystkich serdecznie zapraszamy. Jesteśmy tu po to, aby w tym okresie się spotkać, budować wspólnotę, często spotkać się po raz pierwszy – zaznacza prezydent Mieczysław Kieca.

Czego warto sobie życzyć na Święta Bożego Narodzenia?

- Wzajemnej miłości, bo na to jest zawsze zapotrzebowanie. Szczególnie jest to potrzebne w relacjach międzyludzkich. A relacje trzeba pielęgnować. Przede wszystkim jednak Bóg się rodzi, który jest Miłością, więc życzmy sobie tej miłości jeden do drugiego – powiedział ksiądz proboszcz.