Dzisiaj Łukasz Pukowiec jest już uznanym fotografem robiącym zdjęcia dla polskich i zagranicznych magazynów mody. W ostatnich miesiącach został wyróżniony Oskarem Mody (za fotograficzny debiut). Jest on przyznawana młodym i zdolnym fotografom. A zaczynał od fotografowania... pająków.
- Od dziecka hodowałem żółwie, pająki, skorpiony czy patyczaki. Pierwszego kraba kupiłem, gdy miałem 8 lat - wspomina Łukasz. Jak sam przyznaje, w jednym momencie miał nawet 200 pająków. Wkrótce potem zaczął "bawić się" aparatem.
- Była to zwykła cyfrówka. Robiłem zdjęcia pająkom i umieszczałem na portalu pasjonatów. Im zdjęcie było lepsze, tym zajmowało lepszą pozycję. Eksperymentowałem ze światłem i szukałem ciekawych rozwiązań, aby uatrakcyjnić zdjęcie - dodaje.
Łukasz starał się również być na bieżąco z modą. Czytał czasopisma i magazyny, które zamawiała jego mama. To też nic dziwnego, że w gimnazjum zaczął przygodę z modelkami - koleżankami ze szkoły. Wtedy kupił pierwszą lustrzankę. Tym aparatem mógł pozwolić sobie na większą swobodę przy robieniu zdjęć.
- Wybierałem koleżanki, które mogły pozować do zdjęć. Jednak na tym się nie kończyło. Musiałem jeszcze wybrać odpowiednie miejsce i tło do sesji - wyjaśnia Łukasz. Wykonane fotografie zamieszczał na portalach związanych z modą. To właśnie tam został zauważony przez jedną z najbardziej znanych agencji modelek.
Zaproponowali mu współpracę, jednak on długo nie odpisywał... bo myślał, że jest tylko żart. Na szczęście oddzwonił i propozycja była jak najbardziej poważna. Zaproponowano mu testy.
- Zdjęcia modelkom z Krakowa robiłem w sadzie za domem. Pamiętam było zielone tło i kwitnąca jabłoń - tak opisuje pierwsze poważne zlecenie.
Sesje organizował na łąkach, a nawet na hałdach w Mszanie. Z czasem dochodziły kolejne zlecenia. Musiał często z rodzinnej miejscowości wyjeżdżać do Warszawy. - Kilka dni chodziłem do szkoły, kolejnych kilka byłem obecny na sesjach. Podobało mi się to - mówi Łukasz. Długo nie musiał czekać, aż znowu ktoś go wypatrzy.
W wieku 18 lat otrzymał propozycję sesji dla Fashion Magazine (jeden z najpopularniejszych magazynów o modzie w Polsce). Udała się i do dziś współpracuje z tym magazynem. W międzyczasie jego zdjęcia pojawiły się także w zagranicznych czasopismach. Były to m.in: hiszpańskie "Vanity Teen"oraz brytyjskie "Fiasco". Po maturze w Warszawie zamieszkał na stałe.
Obecnie współpracuje z popularnymi modelkami oraz obraca się kręgach polskich celebrytów. Jednak nowe towarzystwo i duże miasto nie wprawiają go w kompleksy.
- Lubię Warszawę, tutaj zawsze coś się dzieje w przeciwieństwie do mniejszych miejscowości. Nie narzekam na nudę - uśmiecha się Łukasz. Sam nie chce zdradzić, z którym z celebrytów najlepiej się rozumie. - Mogę powiedzieć tyle, że są to normalne osoby. Można z nimi wyjść na kawę lub herbatę i podyskutować. Do tej pory pracował z wieloma cenionymi osobami ze świata telewizji i filmu m.in. Filipem Bobkiem i Agnieszką Szulim. Jednak miał również okazję robić zdjęcia mieszkankom naszego powiatu: Mai Salamon z Radlina i Magdzie Fiołce z Turzy Śl., które według niego również sobie świetnie radzą w świecie mody. Sam łamie stereotypy o modelkach. - To nie są osoby, które na siłę głodują. Jedzą zdrowo, omijają szerokim łukiem fast-foody i dlatego trzymają linię.
Zdjęcia: Łukasz Pukowiec
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?