Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Palce diabła pojawiły się na Śląsku! Niezwykły grzyb znaleziony w Pszowie i Rydułtowach. Okratek australijski wygląda jak ośmiornica. ZDJĘCA

Łukasz Zalega
Łukasz Zalega
Pan Witold z Rydułtów
ŚLĄSKIE. Na niecodzienne znalezisko natrafił pan Witold z Rydułtów! Na parkingu przy cmentarzu zauważył "Palce diabła" - mowa o wyjątkowo rzadkim grzybie okratku australijskim, pochodzącym z Tasmanii i Nowej Zelandii. To nie jedyne jego stanowisko w regionie. Na podwórku u pani Judyty w Pszowie - pojawiło się aż pięć jego okazów! Ten wyjątkowy grzyb wygląda groźnie i przypomina leśną ośmiornicę. Wydziela przy tym nieprzyjemny zapach padliny.

Zobacz zdjęcie tego niezwykłego grzyba, wykonane przez panią Judytę i pana Witolda - kliknij TUTAJ!

Palce diabła na Śląsku! Niezwykły i rzadko spotykany grzyb w kilku lokalizacjach

Na wyjątkowo rzadkiego grzyba natrafił Pan Witold z Rydułtów - okratek australijski rósł przy parkingu obok cmentarza. Kilka kilometrów dalej, pani Judyta na swoim podwórku w Pszowie również natrafiła na kilka jego okazów. Jak nas poinformowała - pierwszy pojawił się miesiąc temu. Teraz ma ich w ogrodzie aż pięć!

Jak poinformował nas prof. dr hab. Adam Rostański z Instytutu Biologii, Biotechnologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego - to jest grzyb ciepłolubny, którego obecność związana jest m.in. ze zmianami klimatu.

Profesor Rostański - W tym roku pierwszy raz zobaczyłem go na Śląsku. Było to w Jastrzębiu-Zdroju.

Okratek australijski to stosunkowo nowy grzyb w polskich lasach. Pierwszy raz zauważono go w latach 70. XX wieku. Wcześniej występował już w Europie, a wywodzi się z Australii i Nowej Zelandii. Nie rośnie jeszcze w całym kraju, ale zasięg jego występowania powiększa się, dlatego coraz częściej można się natknąć na to dziwo.

Czy można go jeść?

Okratek Australijski jest zaliczany do grzybów niejadalnych, chociaż nie jest trujący. Odstraszający jest nie tylko wygląda, ale także intensywny i odrażający zapach, który wydziela. Co ciekawe, w niektórych krajach młode owocniki, przypominające kształtem jaja, są uważne za prawdziwe przysmaki.

"Palce diabła" - pożyteczne!

Okratek australijski nie jest pasożytem, lecz saprofitem, czyli pożytecznym grzybem rozkładającym materię organiczną na proste związki, nie zagraża zatem naszemu ekosystemowi. W niektórych częściach świata został wpisany na czerwoną listę gatunków zagrożonych. W Polsce nie podlega ochronie.

Gdzie możemy go znaleźć?

W Polsce został po raz pierwszy zaobserwowany w 1975 roku we wsi Wólka koło Biłgoraja, budząc sporą sensację i zaciekawienie. Dziś w naszym kraju nadal występuje niezwykle rzadko, ale coraz bardziej się rozprzestrzenia. Obecnie występuje na ponad stu stanowiskach: w Polsce południowo-wschodniej, na Dolnym Śląsku, wybrzeżu bałtyckim czy w Polsce centralnej – podają Lasy Państwowe. Teraz również na Śląsku! Palce diabła” pojawiają się od lipca do października.

Ten grzyb wydziela zapach padliny!

Okratek kojarzy się raczej z czymś mięsnym, a w dodatku wydziela zapach padliny. Wabi on muchy, które roznoszą zarodniki grzyba (oraz psy, które chętnie tarzają się w tych „aromatach”). Okratek jest spokrewniony ze sromotnikami, z którymi dzieli zarówno rozwój (występowanie jaja), jak i paskudny zapach. Te grzyby często można wyczuć, zanim się je zauważy.

Palce diabła pojawiły się na Śląsku! Niezwykły grzyb znalezi...

Jak wygląda okratek australijski?

Młode grzyby wyglądają jak jaja i w całości pokrywa je osłonka. Potem owocnik wyrasta z osłonki i przez pewien czas wygląda jak ośmiornica ze złączonymi mackami. Następnie te „macki” rozkładają się na boki. W dolnej części pozostaje widoczna biaława część jaja, natomiast „ramiona” z zewnątrz mają intensywnie czerwony kolor, w dodatku pokrywa je śluzowata warstwa z ziemistymi wtrętami.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto