Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Park miejski w Wodzisławiu. Może tak ma wyglądać?

Jacek BOMBOR
Park miejski w Wodzisławiu Śląskim, obecnie stan muszli jest fatalny
Park miejski w Wodzisławiu Śląskim, obecnie stan muszli jest fatalny Jacek Bombor
Park miejski w Wodzisławiu. Może tak ma wyglądać? Muszlę trzeba wyburzyć. A w parku poczekalnia, nowe deptaki i drzewa. Co wy na to? Remont muszli koncertowej to koszt rzędu 250 tysięcy złotych, więc jej los jest przesądzony. Przed przyszłorocznym reggae festiwal zniknie, a w ciągu dwóch lat park zmieni się nie do poznania. WIZUALIZACJE

Park miejski w Wodzisławiu. Może tak ma wyglądać?

Muszlę trzeba wyburzyć. A w parku poczekalnia, nowe deptaki i drzewa. Co wy na to? Remont muszli koncertowej to koszt rzędu
250 tysięcy złotych, więc jej los jest przesądzony. Przed przyszłorocznym reggae festiwal zniknie, a w ciągu dwóch lat park zmieni się nie do poznania. WIZUALIZACJE

Do końca roku poznamy ostateczny plan rewitalizacji parku miejskiego
- a to po konsultacjach z mieszkańcami. W przyszłości ma być więcej szlachetnych gatunków drzew, jaśniej, a zamiast brzydkiej muszli koncertowej, nieco mniejszy obiekt, być może z oranżerią, z zapleczem, w którym będzie się mieścić poczekalnia autobusowa przeniesiona z Karuzeli i szalety miejskie. Tak w skrócie wygląda koncepcja rewitalizacji parku miejskiego - dyskutowana z mieszkańcami.

Prezentujemy wizualizacje, które niekoniecznie muszą mieć pokrycie w rzeczywistości, bo tak naprawdę powołany w mieście zespół roboczy do końca roku wybierze ostateczny pomysł na park. - Czekam miesiąc, półtora, na pomysły mieszkańców. Potem zespół roboczy wybierze najlepszy - wyjaśnia prezydent Wodzisławia, Mieczysław Kieca.

Podstawowy problem to obecna muszla, która szpeci swoim wyglądem. - Zlecona przez nas ekspertyza techniczna wykazała, że jest w fatalnym stanie. Koszt wymiany częściowo pokrycia, wymiany desek i naprawienia betonowych podestów to około 250 tysięcy złotych. Rozbiórka to ok 80 tysięcy złotych - mówi prezydent Mieczysław Kieca, który w ostatnich tygodniach odbył trzy spotkania z mieszkańcami o przyszłości parku. I zapewnił, że teren nie będzie parkingiem, ani nie stanie tam market - bo funkcja kulturalna i rekreacyjna parku zostanie zachowana. Ale muszla to już inna para kaloszy...

Gdy powstawała nie było małego rynku, ani Karuzeli. Ta muszla szpeci stare miasto. Dzieciaki tam tylko popijają, chuligani się zbierają, teren niszczeje, nie jest ogrodzony - mówi przedsiębiorca Andrzej Dziobkowski, który prowadzi restaurację w pobliżu.

Dlatego miasto poprosiło już o stworzenie koncepcji rewitalizacji parku prof. Krzysztofa Rostańskiego. - To on odpowiadał za wygląd parku w Pszczynie czy Sandomierzu. Ma uprawnienia dendrologiczne, konserwatorskie. Podchodzi do tematu całościowo. Zaproponował wymianę części chorego drzewostanu na szlachetniejsze gatunki, dzięki temu park będzie jaśniejszy. W koncepcji jest coś na kształt amfiteatru połączonego z oranżerią - wyjaśnia Sabina Wuwer, kierownik działu zieleni miejskiej SKM w Wodzisławiu.

W koncepcji park miejski w Wodzisławiu podzielono na dwie części: pierwsza to część zielona od ścieżki brukowej, schodząc do galerii Karuzela, gdzie jest Giewont, plac zabaw i staw - Tu przyjmujemy, że jako dendrolog powinien dokonać planu uporządkowania zieleni w parku - wyjaśnia Kieca.
Druga część z obecną muszlą powinna zachować funkcję kulturalną. Co powstanie w jej miejscu? Jak ma wyglądać nowa scena? Tu trzeba skonsultować temat ze specami od koncertów, nagłośnienia, akustyki, a także z zespołem Tabu. - Nie wyobrażamy sobie, by festiwal reggae się przenosił - wyjaśnia prezydent.

Ile to potrwa? Do końca roku ma być znana ostateczna wersja zmian, potem decyzja rady miasta i projektowanie. Przed reggae festiwalem muszla powinna zniknąć, być może festiwal przyszłoroczny musiałby się odbyć pod przenośną sceną, którą miasto posiada.
- Myślę, że cała rewitalizacja tego terenu potrwa dwa lata - wyjaśnia prezydent.

W jego ocenie, w parku powinna się znaleźć także poczekalnia dla pasażerów, która obecnie jest wynajmowana w Karuzeli. Koszt to ok. 200 tys. rocznie. Ale to się kompensuje z wpłatami od przewoźników, którzy płacą za zatrzymywanie na dworcu. W poczekalni znalazłyby się także szalety miejskie.

Park miejski w Wodzisławiu. Może tak ma wyglądać?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto