Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Tadeusza Krzysztka w Newark. Msza ku pamięci w Warszawie

Jacek BOMBOR, KASZ
Zmarł Tadeusz Krzystek, weteran Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie. Urodzony na Zaolziu młodość spędził w Wodzisławiu i Rybniku.

Dzisiaj, 28 lutego, odbyła się ceremonia pogrzebowa w angielskim Newark. Natomiast o 18.00 w Katedrze Polowej w Warszawie odprawiona będzie Msza Św. w intencji ś.p. Tadeusza Krzystka.
Jak podaje portal airforce.pl, Tadeusz Jerzy Krzystek przyszedł na świat 10 kwietnia 1919 r. w Lutyni Dolnej koło Bogumina na Zaolziu (rodzice Stefan i Otylia z domu Turke). Po zajęciu Zaolzia w 1920 r. przez Czechosłowację przeprowadził się z rodzicami do Wodzisławia Śląskiego. W mieście tym ukończył szkołę powszechną, a następnie uczęszczał do gimnazjum w Rybniku. W 1933 r. po zdaniu do trzeciej klasy z powodu braku funduszy musiał przerwać naukę.
- Mieszkając z rodzicami pracował honorowo w magistracie w Wodzisławiu (prowadził listy z przydziałami artykułów spożywczych dla bezrobotnych), a następnie zgłosił się do Junackich Hufców Pracy i zawarł dwuletni kontrakt. Przebywał najpierw na obozie szkoleniowym we wsi Rodatycze na Kresach Wschodnich, później brał udział w budowie wiaduktu oraz drogi pod Babią Górą jako goniec 7 batalionu JHP. Po przyłączeniu Zaolzia do Polski w październiku 1938 r. zwolnił się z hufców i wraz z rodziną powrócił do Lutyni, zatrudniając się jako górnik w kopalni węgla w Pietwałdzie koło Karwiny – czytamy w jego życiorysie.
W latach 1936-1938 szkolił się na szybowcach w ośrodkach w Goleszowie, Polichnie i Pińczowie oraz w Bezmiechowej. W 1939 r. rozpoczął służbę wojskową jako ochotnik w jednostce szkolnej lotnictwa w Świeciu nad Wisłą. W czasie kampanii wrześniowej 1939 r. dostał się do niewoli sowieckiej, w której przebywał do 1941 r. Rok później trafił do Wielkiej Brytanii, gdzie wstąpił do Polskich Sił Powietrznych. Przydzielony do personelu naziemnego. Służył w 302 Dywizjonie Myśliwskim, 133 Polskim Skrzydle Myśliwskim oraz - jako instruktor instrumentów pokładowych - w Polskiej Szkole Technicznej.

Po 1945 r. pozostał na emigracji w Anglii, gdzie ukończył studia techniczne i do 1975 r. pracował jako inżynier. Pełnił też funkcję skarbnika honorowego, zaś w latach 1975-1999 sekretarza generalnego Stowarzyszenia Lotników Polskich w Wielkiej Brytanii. Od 1974 r. posiadał licencję pilota motorowego, a do 1980 r. latał na szybowcach w klubie Szybowcowym SLP.

Odznaczony m.in. Krzyżem Komandorskim , Krzyżem Oficerskim i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski Polonia Restituta, Krzyżem Komandorskim i Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej, Złotym Krzyżem Zasługi oraz licznymi medalami pamiątkowymi.

Tadeusz Jerzy Krzystek był także autorem i współautorem kilku książek. Wspólnie z żona Anną opracowywał informacje na temat personelu Polskich Sił Powietrznych z okresu II wojny światowej.
W 2012 r. ukazało się trzecie, uzupełnione wydanie ich książki „Polskie Siły Powietrzne w Wielkiej Brytanii w latach 1940 - 1947”, zawierające blisko 20 tysięcy nazwisk.

Jedną z ostatnich rzeczy, jaką napisał, była przedmowa do książki Grzegorza Kasztury „Z historii polskiego lotnictwa na Śląsku Cieszyńskim w latach 1912-1939”, jaka staraniem cieszyńskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego ukazała się na początku tego roku.
„Kiedy w 1936 roku zaczynałem moją przygodę z lataniem, rozpoczynając je w Szkole Szybowcowej LOPP na górze Chełm koło Goleszowa, nie przypuszczałem, że po wielu latach będę autorem przedmowy do książki, której tematem jest zarys historii polskiego lotnictwa na ziemi cieszyńskiej przed II wojną światową. W większości moich młodych lat, jako urodzony na Śląsku Cieszyńskim, z wielkim sentymentem śledziłem rozwój tej słynnej Szkoły Szybowcowej, a następnie wczytywałem się w jej historię” - napisał 28 września 2012 r. w Penrhos w północnej Walii Tadeusz Jerzy Krzystek, major lotnictwa w stanie spoczynku.

Zdjęcia: archiwum Grzegorza Kasztury

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto