- Ostatnie osiem dni w naszym wykonaniu rzeczywiście były fatalne i chcielibyśmy o nich jak najszybciej zapomnieć - przyznaje szkoleniowiec. - Nie robimy jednak z tych porażek tragedii. Przekonałem się, że mam silną mentalnie drużynę i wierzę, że wkrótce się odkujemy.
W ostatnim meczu w wyjściowym składzie zabrakło miejsca dla Tomasza Foszmańczyka, Piotra Rockiego i Tomasza Rzepki, a Dawid Jarka pojawił się jedynie na ostatnie dwanaście minut.
- Z Niecieczą chcieliśmy zagrać ofensywnie, stąd kilka roszad w linii obrony - wyjaśnia trener Skowronek. - Jedyna zmiana wymuszona to efekt czterech żółtych kartek Tomka Rzepki. Pozostałych zawodników posadziłem na ławce z premedytacją, aby zobaczyli, jak to wygląda z boku, bo dodatkowo chciałem wywołać u nich piłkarską złość. Uważam, że mimo wszystko efekt został osiągnięty - kończy trener "Cidrów" i dodaje, że na przykład Mateusz Mak nie zagrał gorzej niż wcześniej Foszmańczyk.
W niedzielę Ruch zmierzy się z dryfującą w dół tabeli Odrą Wodzisław. Dla obu zespołów będzie to bardzo ważny mecz.
- Jestem przekonany, że nikt w tym starciu nie odstawi nogi, bo po prostu musimy to spotkanie wygrać i przerwać kiepską serię - deklaruje szkoleniowiec Ruchu.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?