Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawdziliśmy, sąsiedzi nie wierzą w wygraną

Arek Biernat
Dusan Korcsmaros i Werner Sztos również stawiają na Polaków
Dusan Korcsmaros i Werner Sztos również stawiają na Polaków
Już za kilka godzin na stadionie we Wrocławiu Polska zmierzy się z Czechami. Wieczorny pojedynek zadecyduje, która z drużyn awansuje do ćwierćfinału Euro 2012. Z tej okazji wybraliśmy się do przygranicznego Bohumina, aby zapytać Czechów o ich szanse w tym meczu, Wniosek? Czesi podchodzą do dzisiejszego spotkania z olbrzymim respektem.

Stawiam na Portugalię - mówi Dusan Korcsmaros, z którym siedzę i oglądam mecz Danii z Portugalią w pubie w Bohu-minie. To miejscowość położona niecałe 50 km od Czeskiego Cieszyna, 25 km od Rybnika, zaraz za dawnym przejściem granicznym w Chałupkach. Tu trudno jeszcze wyczuć atmosferę jutrzejszego meczu.

Wcześniej, jadąc w stronę Chałupek, mijam samochody z czeskimi tablicami rejestracyjnymi, ale znalezienie na nich piłkarskich gadżetów w barwach narodowych graniczyło z cudem. Łatwiej było doszukać się wozów z biało-czerwonymi szachownicami. To Chorwaci przemierzają za swoją reprezentacją pół Europy... Dojeżdżamy do granicy. Kiedyś trzeba było tu swoje odczekać, by przejechać przez Odrę.

Dziś o tamtych czasach przypominają opuszczone stanowiska odpraw. Tuż za Olzą pojawia się pierwsza skoda z flagą Czech. Mijamy Stary Bohumin. To tutaj Polacy przyjeżdżają po czeskie piwa. Jedziemy dalej - nad autostradą D1, którą mieli przyjechać do Polski na Euro 2012 kibice z południowej Europy. Teraz hula po niej wiatr. Meldujemy się w Nowym Bohuminie, to o wiele ładniejsza część miasta, liczącego niewiele ponad 20 tys. mieszkańców.

Atmosfera związana z Euro skończyła się tuż po przejechaniu Odry. Na blokach i domach brak czeskich flag. W całym Bohuminie znalazłem tylko dwa samochody z narodowymi chorągiewkami. Ba! Mieszkańcy na ulicach nie chcą rozmawiać o Euro. Dopiero w lokalach można podyskutować o piłce.

- Czesi nie wierzą w ten zespół. Chłopaki grają marnie. Cud, że wygraliśmy z Grekami - tłumaczy Dusan Korcsmaros, sącząc piwo. - Mamy teraz wiele ważniejszych problemów. Nie ma pracy, jest coraz gorzej. A reprezentacja jest słaba i nie przynosi radości. To dlatego nie ma flag na ulicach i całego tego entuzjazmu - wtóruje mu Werner Sztos, siedzący obok.

Nasi południowi sąsiedzi będą całym sercem za swoją kadrą, ale na zwycięzcę sobotniego pojedynku typują... Polaków.

- Trudno być optymistą przed tym pojedynkiem. Nasi zagrali dobrze 15 minut z Rosjanami, 10 minut z Grekami. To nawet nie jest jedna połowa meczu. Dodatkowo nie wiadomo, czy zagrają Petr Cech i Tomas Rosicky. Wy pokazaliście charakter i umiejętności z Rosjanami. Nie nastawiamy się na zwycięstwo. Zobaczymy, co będzie. Myślę, że wynik 1:0 dla Polski jest realny - dodaje Dusan.

Również Jozef Sobala nie wierzy w swoją kadrę. - Wygracie 1-0. My nie mamy teraz silnej reprezentacji. Mimo wygranej z Grecją gramy słabo. Za to wy. Widziałem w telewizji wasz mecz z Rosją. Graliście znakomicie i przy odrobinie szczęścia mogliście wygrać. Jeśli tak zagracie z nami, to wyjdziecie z grupy - wyjaśniał.

Czesi przyznają w rozmowie, że w razie porażki będą kibicować biało-czerwonym. Uważają naszą kadrę za czarnego konia rozgrywek.

Ostatecznie Dusan prawidłowo przewidział wynik. Portugalia wygrała 3:2. Oby nie pomylił się również co do sobotniego rezultatu meczu Polski z Czechami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto