Codziennie modlą się w ich intencji, składają kwiaty, zapalają znicze. Swój smutek i współczucie dla rodzin ofiar przelewają na karty księgi kondolencyjnej.
- "Żadne słowa w tej chwili nie są w stanie oddać tego, co czujemy, myślimy. Wciąż wierzyć pozostaje, że umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej" - to wzruszający wpis, który pozostawił jeden z mieszkańców Wodzisławia w księdze kondolencyjnej, wystawionej w tym tygodniu w wodzisławskim Urzędzie Miasta. Każdy z mieszkańców na swój sposób przeżywał tragedię. Wielu pojawiło się na żałobnych uroczystościach, które organizowano niemal we wszystkich kościołach naszego regionu.
Tak było w niedzielę o godzinie 19, gdy tysiące wodzisławian modliło się za tragicznie zmarłych w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny przy Rynku. Na ołtarzyku w prawej nawie kościoła zapalono świeczki i ustawiono kartki z nazwiskami wszystkich ofiar tragedii w Smoleńsku.
Nabożeństwo żałobne trwało tam ponad godzinę.
- Miejmy nadzieję, że ta tragedia nie pójdzie na marne. Że jest w tym jakiś cel boski. Być może ich śmierć musiała stać się po to, by odpuścić grzechy innym - mówił do wiernych dziekan parafii Bogusław Płonka, apelując o modlitwę za Ojczyznę i tragicznie zmarłych. W uroczystości uczestniczyli Maria i Jan Konradowie. Pani Maria ze łzami w oczach po nabożeństwie zapaliła znicz pod krzyżem misyjnym. - To straszna tragedia, tylu ludzi, którzy dbali o Polskę. Pamiętam, jak senator Krystyna Bochenek była na spotkaniu u nas w domu kultury, to była taka ciepła kobieta, perła Śląska - płacze mieszkanka.
- Wywiesiłem flagę narodową z czarną wstążką. Podobnie zrobiło wielu naszych sąsiadów. Zginęli wielcy patrioci, Ojczyzna poniosła wielką stratę, wszyscy musimy o tym pamiętać - dodaje wzruszony pan Konrad.
Małżeństwo było także obecne podczas wtorkowej, oficjalnej mszy żałobnej w kościele, połączonej z procesją pod krzyż pobliskiego cmentarza. Ksiądz Bogusław Płonka dodawał otuchy mieszkańcom. W rozmowie z nami stwierdził, że przez tą katastrofę cały świat się nam teraz kłania, dostrzegając nasz ból, pojednanie i patriotyzm. - Ofiary tej tragedii, najwybitniejsi Polacy, zginęli za prawdę. Za prawdę o Katyniu, która była przez ostatnie 70 lat skrzętnie ukrywana, a teraz mówi się o niej otwarcie niemal w każdym zakątku globu. Więc prawda to właśnie owoc tej narodowej traumy, który wszyscy przeżywamy. I dowód na to, że ci ludzie nie zginęli na darmo - mówi ksiądz Płonka.
Poniedziałek, mieszkańcy wpisują się do ksiąg kondolencyjnych
We wszystkich miastach i gminach powiatu, w kościołach i urzędach miast mieszkańcy przychodzą, aby wpisać się do ksiąg kondolencyjnych.
- Przyszłam tu, bo straciłam swojego prezydenta. Był człowiekiem honoru i wiernie służył Polsce. Był dla mnie prawdziwym wzorem - mówi Alicja, mieszkanka Rydułtów. Wpisała się do księgi, którą wystawiono na parterze urzędu miasta.
W jej ślady poszło we wtorek kilkadziesiąt osób, nie brakowało młodzieży. - Przyszłam tu wyrazić swój żal po stracie tak znakomitych osób. Mam nadzieję, że ta tragedia połączy Polaków, bez względu na poglądy - mówi Jan. - W takiej chwili nie chcę być anonimowy. Mam coś do powiedzenia, chcę się podzielić swoją refleksją.
- Śmierć, smutek, zamyślenie. Ktoś odchodzi, ktoś zostaje. Panie umieść w krainie pokoju i światłości dusze tragicznie zmarłych w katastrofie prezydenckiego samolotu. Głębokie wyrazy współczucia dla rodzin wszystkich, którzy zginęli w Smoleńsku - napisała jedna z mieszkanek. - Katyńska ziemia znowu płynie Polską krwią - czytamy w kolejnym wpisie.
Niedziela, uroczystość żałobna w kościele pw. WNMP
W niedzielę o godzinie 19 i we wtorek o 18.15 tysiące wodzisławian pojawiło się w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny przy Rynku, gdzie odbywały się uroczystości żałobne.
Na ołtarzyku w prawej nawie kościoła zapalono świeczki i ustawiono kartki z nazwiskami wszystkich ofiar tragedii Smoleńskiej. We wtorek na specjalnym telebimie wyświetlano zdjęcia ofiar katastrofy.
- Wszyscy musimy żyć od nowa. Ale teraz jest czas skupienia, modlitwy. To jest czas, by na moment przystanąć i zastanowić się nad swoim życiem. Bo życie jest kruche, nie znamy godziny śmierci. Więc zawsze warto być dobrym i prawym człowiekiem, żyć godnie - mówił proboszcz Bogusław Płonka.
Poniedziałek, Rynek w Rydułtowach
Wieczorem mieszkańcy Rydułtów zgromadzili się na Rynku, aby oddać hołd ofiarom katastrofy w Smoleńsku. Stawiły się tłumy ludzi. Pod flagą Polski złożono kwiaty i znicze. Na uroczystościach w całym regionie pojawili się harcerze. - Jestem harcerzem, a więc chcę dać innym przykład. Dla mnie prezydent był wielkim człowiekiem i nawet jeśli się z nim nie zgadzałem, to wiem, że był dobry i mądry, a przede wszystkim był wielkim patriotą - mówił nam w poniedziałek wieczorem Michał Pośpiech, który wraz z kolegami zapalał znicze na Rynku.
Biało-czerwone flagi na znak żałoby narodowej
W sobotę na budynkach urzędu miasta i starostwa wywieszono do połowy opuszczone polskie flagi z czarnymi wstęgami. Oflagowano także szkoły i wiele innych placówek. Podobny gest wykonało wielu zwykłych mieszkańców. Czarne wstążeczki zawieszali także kierowcy na antenach swoich aut.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?