Jeszcze nie zaczęły się mrozy, a strażacy i kominiarze odnotowują przypadku podtruć zabójczym tlenkiem węgla. – Na szczęście póki co obyło się bez ofiar, ale najtrudniejsze miesiące przed nami – wyjaśnia nam młodszy brygadier Jacek Filas z wodzisławskiej straży pożarnej. Apelujemy do mieszkańców o zwrócenie uwagi na właściwe wentylowanie mieszkań i nie doszczelnianie okien i drzwi. Bo to może się skończyć tragicznie. Od września strażacy interweniowali w przypadkach podtruć czadem kilkuk rtotnie. Takie przypadki miały miejsce w bloku przy ulicy Ofiar Terroru w Rydułtowach, domu przy Wąskiej w Wodzisławiu i w tym samym mieście na osiedlu Wyszyńskiego. Kilka osób trafiło do szpitali. Natomiast w ubiegłym roku z powodu zatruć czadem zginęły w naszym powiecie dwie osoby – w Radlinie i Wodzisławiu Śląskim. Kominiarze i strażacy robią wszystko, by zapobiec takim sytuacjom w tym roku, ale – jak mówią – jest to bardzo trudne. Powód? – Bo ludzie na nowych osiedlach domków jednorodzinnych często nie wpuszczają naszych kominiarzy. Wolą ryzykować życie niż zapłacić kilka złotych i zdać się na opinie fachowców – ubolewa Edward Badura, kominiarz niemal z 50-letnim stażem. I dodaje, że czasami na pomoc jest już za późno. – Ludzie sami wymyślają domowe sposoby na przywrócenie wentylacji, a to może skończyć się tragicznie. Ostatnio dzwonił do nas pan, który najpierw przez 5 lat nas nie wpuszczał, aż wreszcie omal się nie zatruł, bo spaliny wydostawały się z kominka do domu – wyjaśnia.
Jak uchronić się przed spalinami z piecyka gazowego? Gdzie dzwonić w razie zagrożenia? O tym przeczytasz w piątkowym wydaniu tygodnika Dziennika Zachodniego
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?