W wodzisławskiej Prokuraturze Rejonowej wybuchł pożar. Konieczna była ewakuacja pracowników. Ogień wyrządził straty na kilkadziesiąt tys. zł

Na szczęście nikomu nic się nie stało, choć straty nie należą do małych. Mowa o pożarze, który wybuchł w piątek, 29 lipca, około godziny 13:00 w jednym z budynków przy ul. Kubsza w Wodzisławiu Śląskim. Jak się okazało w ogniu stanęło pomieszczenie wodzisławskiej Prokuratury Rejonowej.

- Na miejsce zadysponowano 6 zastępów straży pożarnej, w sumie 19 strażaków - informuje bryg. Jacek Filas, oficer prasowy KP PSP w Wodzisławiu Śląskim.

Pożar początkowo wydawał się bardzo poważny. Na ulicę, z okna budynku prokuratury wydobywał się dym. Strażacy szybko sobie z nim jednak poradzili.

- W ciągu 10 minut udało się opanować pożar i przejść do jego dogaszania - wyjaśnia bryg. Jacek Filas, dodając, że działania strażackich zastępów były skupione jedynie na walce z ogniem, ponieważ jeszcze przed przyjazdem straży, pracownicy prokuratury zdążyli się ewakuować z budynku.

Jak ustalili strażacy, ogień wybuchł najprawdopodobniej wskutek awarii klimatyzatora. Dlaczego jednak urządzenie zawiniło, straż pożarna nie jest w stanie wyjaśnić. - Być może doszło do zwarcia albo przeciążenia - snują domysły strażacy z Wodzisławia.

Straty w pożarze w prokuraturze szacunkowo określono na kilkadziesiąt - 30 - tysięcy złotych. Zniszczeniu uległo wyposażenie biurowe pomieszczenia w których wybuchł ogień. Dodatkowo z powodu zadymienia zostało ono także okopcone, podobnie jak korytarz piętra, na którym się znajduje.