Wodzisław Śląski ma budżet na 2024 rok. Opozycyjna większość w radzie miasta wniosła wiele poprawek. Jakie będą dochody, a jakie wydatki?

Obrady na sesji budżetowej w Wodzisławiu Śląskim przebiegły nadzwyczaj spokojnie. Każdy, kto oglądał bowiem poprzednie posiedzenia wie, że debaty niejednokrotnie miały burzliwy przebieg. To skutek faktu, że prezydent Mieczysław Kieca nie ma w radzie większości, a spojrzenie opozycji na wiele kwestii jest zupełnie inne.

- Radni większości przegłosowali do przygotowanego przez prezydenta projektu budżetu kilkadziesiąt poprawek. Zmniejszyła się np. kwota zaplanowana na wynagrodzenia dla pracowników urzędu miasta, MOSiR-u czy muzeum. Mniej pieniędzy otrzymają jednostki budżetowe na zakupy inwestycyjne. Więcej dostaną rady dzielnic, zwiększono kwotę na promocję miasta przez sport w internecie: piłkę nożną, ju-jitsu i biathlon – mówi Klaudia Bartkowiak, rzeczniczka urzędu miasta.

Jak dodaje, zmiany dotyczą również budżetów wydziałów. Przykładem jest Centrum Rozwoju Miasta, które koordynuje działalność Wodzisławskiego Centrum Kultury. Radni utworzyli dotacje celowe np. dla WCK na organizację imprez miejskich – Wodzisławski Festiwal Franciszkański, DzieJesie(ń) Festiwal czy Wodzisławska Noc Świętojańska.

Ostatecznie za uchwałą głosowało 13 radnych, dwoje było przeciw, czterech wstrzymało się, a dwóch było nieobecnych. Miasto planuje dochody 250 559 264 zł, wydatki mają wynieść 255 690 816 zł, więc deficyt szacuje się na poziomie nieco ponad 5 mln zł. W przyszłym roku nie przewidziano większych inwestycji w mieście, takich jak w 2023, kiedy to zakończono przebudowę ośrodka rekreacyjnego Balaton.

Pomimo wprowadzenia do projektu budżetu tak wielu zmian, magistraccy urzędnicy i tak cieszą się, bo jest uchwała. Przypomnijmy, że budżet na 2023 rok, po kilku ostrych debatach rada miasta przyjęła dopiero w styczniu.