Tylko kilkanaście minut spędzili na dzisiejszej sesji Rady Miasta rodzice uczniów szkół, które władze miasta przeznaczyły do likwidacji. Dopilnowali, by radni wyrzucili z porządku obrad głosowanie nad uchwałą intencyjną w sprawie likwidacji, nagrodzili ich brawami, gdy to nastąpiło i wyszli z urzędu.
– Cieszymy się ogromnie. Już wczoraj doszły do nas wieści, że prezydent wycofał się z tego pomysłu, ale trzeba było trzymać rękę na pulsie do ostatniej chwili, żeby znowu nie zrobili czegoś za naszymi plecami – mówi Edyta Zając, rodzic z SP nr 21 w Radlinie II, jednej z czterech podstawówek, które znalazły się na liście do likwidacji. W Radlinie II miało też zniknąć przedszkole.
– Zlikwidowanie naszego zespołu szkół to byłby cios nie tylko w uczniów, ale całą społeczność lokalną. My tam nie mamy nic innego – dodaje Karina Mazur.
Uchwała w sprawie reorganizacji sieci placówek oświatowych w mieście przewidywała w sumie likwidację czterech podstawówek, trzech przedszkoli i gimnazjum. Po dzisiejszej decyzji radnych, którzy wycofali uchwałę z obrad sesji (zresztą na prośbę samego pomysłodawcy czyli prezydenta Mieczysława Kiecy) temat likwidacji szkół został odłożony co najmniej o rok.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Nie będzie w tym roku likwidacji szkół w Wodzisławiu Śląskim!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?