Pożar domu w Wodzisławiu Śląskim. Właścicielka zapaliła świeczkę dla papieża, od której zajął się dom.
O 12:33 strażacy z Wodzisławia Śląskiego dostali zgłoszenie o palącym się domu. ZDJĘCIA
Pożar miał miejsce na ulicy Oraczy.
- To moja wina. Ksiądz mówił, by upamiętnić kanonizację Jana Pawła II, dałam obrazek na okno, zapaliłam świeczkę. Przewróciła się koło 12, akurat byliśmy na dole. Spłonął tapczan, ogień tak szybko się rozprzestrzeniał - ociera łzy właścicielka domu, pani Maria Barańska, która z mężem mieszka przy Oraczy od 28 lat.
- Akurat na piętrze mieszkał syn, teraz pracuje w Holandii. Wszystko poszło z dymem - mówi zrozpaczona właścicielka. - Próbowaliśmy ratować, ale ogień szybko ogarniał piętro - dodaje smutno pan Józef. Na szczęście dom jest ubezpieczony.
W akcji brało 17 strażaków. W ciągu 15 minut 6 wozów strażackich dotarło na miejsce zdarzenia. Spłonęło drugie piętro domu jednorodzinnego.
W pożarze nikt nie ucierpiał, ale straty są olbrzymie. W poniedziałek Inspektor Nadzoru Budowlanego zdecyduje, czy można w domu mieszkać, czy nadaje się do rozbiórki.
ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!
Znajdźcie nas na Twitterze: @SWD_naszemiasto
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?