To cud, że w tym wypadku nikt nie zginął! W wodzisławskiej dzielnicy Zawada na ulicy Młodzieżowej, zwanej przez miejscowych „drogą szaleńców”, podczas wyprzedzania na podwójnej linii ciągłej, volkswagen touran uderzył w vw golfa. Jedno auto wpadło do rowu, drugie zatrzymało się na słupie przydrożnej reklamy.
– Tu często kierowcy jeżdżą jak szaleni. Droga jest prosta, więc dają czadu, choć na nawierzchni roi się od dziur. Później, żeby ominąć wyrwę, kierowcy wykonują różne dziwne manewry – mówi pan Jan, mieszkaniec Młodzieżowej, który widział roztrzaskane auta.
W tym wypadku kompletnym brakiem wyobraźni popisał się kierowca tourana. Jadąc ulicą Młodzieżową w kierunku Wodzisławia na prostym odcinku jezdni zaczął wyprzedzać, mimo wymalowanej na jezdni podwójnej linii ciągłej, prawidłowo jadącego volkswagena golfa.
– Podczas tego manewru nie zachował należytej ostrożności i uderzył w bok golfa, który skręcał w lewo – mówi Marta Czajkowska, rzeczniczka wodzisławskiej komendy policji. W wyniku uderzenia touran zjechał na pobocze, uderzył w reklamę i wywrócił się na bok, a golf wjechał do rowu.
Zarówno 26-letni kierowca większego pojazdu, jak i 21-letni kierowca golfa wyszli z wypadku bez szwanku. – To cud, że w tej groźnie wyglądającej kolizji nikt nie odniósł obrażeń. Kierowca tourana został ukarany wysokim mandatem karnym i z pewnością następnym razem zastanowi się dwa razy, zanim zacznie wyprzedzać na podwójnej linii ciągłej – dodaje Czajkowska. Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?