Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jasiek Mela szuka wolontariuszy

MAR
Zobacz list, który zdobywca obu biegunów przysłał do naszej redakcji. Nasi dziennikarze również nie pozostali obojętni! Zobacz treść listu Jaśka Meli:

Witajcie!

Nazywam się Jasiek Mela. W imieniu całej Fundacji Poza Horyzonty
chciałbym Was bardzo prosić o wsparcie naszej zbiórki pieniędzy na
protezę dla Marcina Staińskiego, 20-letniego chłopaka z Wodzisławia
Śląskiego (to kilka kilometrów od Rybnika), który przy narodzinach
został w szpitalu zarażony gronkowcem, a później wykryto u niego tzw.
pasocznicę. W wyniku tych chorób i braku należytej opieki ze strony
służby zdrowia, Mateusz, który ma 20 lat, ale nie może się
samodzielnie poruszać, bo ma niesprawną lewą rękę i nogę. Gronkowiec
bardzo je zniszczył i choć lekarze próbowali wydłużać kości ręki i
nogi tzw. aparatem Ilizarowa (machina przeszywająca prętami kości na
wylot i rozciągająca je, niesłychanie bolesna metoda), to niewiele to
pomogło. W nodze ma zanik mięśni, a ruchomość i sprawność ręki jest
niewielka. Ponadto noga cały czas się łamie. Przez to nie może
chodzić, bo poważne złamania ciągle przerywają rehabilitację. Aby
Mateusz mógł normalnie i samodzielnie chodzić, potrzebna jest mu
orteza nogi warta 8000zł. Ja sam doskonale wiem, co to znaczy nie móc
chodzić, bo w wieku 13 lat straciłem nogę i rękę. Teraz mam super
protezę i praktycznie zapominam o tym, że czegoś mi brak. Wspinam się,
biegam, podróżuję... Robię co chcę, bo mogę. Gdybym nie miał protezy,
mógłbym co najwyżej oglądać zdjęcia z odległych podróży. Dlatego życzę
Mateuszowi, żeby jak najszybciej stanął na nogi - w przenośni i
dosłownie. Ale żeby tak się stało, musimy mu pomóc!

Gdy w naszej fundacji dowiedzieliśmy się o
losie Mateusza, stwierdziliśmy, że trzeba działać jak najprędzej.
Czasu nie ma dużo, a wręcz przeciwnie, jest go bardzo mało, ale już
zabraliśmy się za załatwianie wszelkich formalności i pozwoleń, mamy
wstępnie zielone światło.Oczywiście będziemy
mieli wszystkie oficjalne pozwolenia, protokoły do wypełnienia,
podstemplowane identyfikatory i zapieczętowane puszki. Sami na pewno
przyjedziemy, ale bez Was nie damy sobie rady! Jeżeli bylibyście
gotowi spędzić ten jeden dzień z nami, latając po rynku i okolicach w
grupie pozytywnych ludzi, to bardzo na Was liczymy! Ja sam kocham
góry, wyjazdy, nowe miejsca, ale tak sonie myślę, że jeśli zamiast
pojechania gdzieś daleko i cieszenia się widokami przez chwilę, mogę
dać komuś szansę na wyjechanie w góry po raz pierwszy, na postawienie
pierwszych samodzielnych kroków w wieku 20 lat, to chcę być częścią
tego. A góry mi nie uciekną :)

Pozdrawiam Jasiek Mela

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto