Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Międzynarodowa grupa hodowała marihuanę w Wodzisławiu. Wśród zatrzymanych Wietnamczycy, Czesi i Polacy. Uprawiali 2700 krzewów konopi

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Za hodowlę marihuany odpowiadało sześciu mężczyzn w różnym wieku.
Za hodowlę marihuany odpowiadało sześciu mężczyzn w różnym wieku. KPP Wodzisław Śląski
Nawet osiem lat więzienia grozi szóstce zatrzymanych mężczyzn podejrzanych o uprawę marihuany w Wodzisławiu Śląskim. Hodowlę, w której rosło ponad 2700 krzaków konopi indyjskich prowadzili Wietnamczycy, Czesi i Polacy. Cała szóstka została tymczasowo aresztowana.

Międzynarodowa grupa hodowała marihuanę w Wodzisławiu. Wśród zatrzymanych Wietnamczycy, Czesi i Polacy. Uprawiali 2700 krzewów konopi

Międzynarodowa grupa, co najmniej sześciu mężczyzn zajmowała się hodowlą marihuany w Wodzisławiu Śląskim. Na trop plantacji, która jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć mieściła się na terenie dawnej rzeźni w dzielnicy Zawada wpadli mundurowi.

- Policjanci z wodzisławskiej komendy powiatowej prowadzili czynności służbowe na terenie jednej z posesji w Wodzisławiu Śląskim. Uwagę mundurowych przykuł budynek gospodarczy, którego okna były oklejone czarną folią i taśmami - wyjaśnia asp. Patryk Błasik z wodzisławskiej KPP.

Gdy policjanci podeszli bliżej, nie mieli żadnych złudzeń. Wewnątrz budynku przy ul. Szybowej hodowane są konopie indyjskie. Wskazywał na to charakterystyczny zapach marihuany.

- W chwili, gdy stróże prawa chcieli sprawdzić, co znajduje się w środku, z budynku zaczęło uciekać trzech mężczyzn - relacjonuje asp. Błasik z policji w Wodzisławiu.

Wejście do wnętrza budynku gospodarczego potwierdziło dotychczasowe przypuszczenia policjantów. - Okazało się, że znajduje się tam profesjonalna plantacja konopi indyjskich - tłumaczy asp. Patryk Błasik.

Hodowla obejmowała 2700 krzaków konopi oraz sprzęt służący do jej uprawy. Jak się okazało, za jej uprawę odpowiadało w sumie sześciu mężczyzn w wieku od 35 do 65 lat. To obywatele Wietnamu, Czech oraz Polski.

Wszyscy, łącznie z uciekinierami, których policjanci zatrzymali po krótkim pościgu trafili do policyjnego aresztu. Stamtąd przewieziono ich do prokuratury, gdzie przedstawiono im zarzuty uprawy konopi innych niż włókniste. Dodatkowo prokuratura zawnioskowała do sądu o tymczasowy areszt dla całej szóstki zatrzymanych, do którego ten się przychylił.

Jak wyjaśniają śledczy sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone, że w toku śledztwa do już przedstawionych zarzutów dojdą kolejne oskarżenia. Za zarzucane czyny mężczyznom grozi nawet do ośmiu lat więzienia. Wpływ na długość wyroku, jaki mogą usłyszeć zatrzymani ma między innymi ilość uprawianych konopi.

Przypomnijmy, że to kolejna zlikwidowana w ostatnim czasie plantacja marihuany w Wodzisławiu Śląskim. Kilka tygodni temu w Syryni (pow. wodzisławski) śledczy wpadli na trop hodowli konopi indyjskich w pralni chemicznej, w której trzech mężczyzn uprawiało 220 krzewów konopi.

Dodatkowo posiadali w niej 3 kilogramy narkotyków oraz podobnie jak teraz zatrzymani sprzęt do uprawy narkotyków, którego łączna wartość na czarnym rynku opiewa nawet na 200 tysięcy złotych.

Ta sprawa była jednak wielowątkowa, a plantacja była tylko jednym z nich. Zatrzymanym wówczas mężczyznom - 27- 29- i 31-latkowi z Raciborza - przedstawiono także zarzuty zarabiania na cudzym nierządzie.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto