Pożar domu w Radlinie. Od uderzenia pioruna zapaliło się poddasze

Pożar domu w Radlinie

W czwartek (19.06) nad powiatem wodzisławskim przeszła burza. Nie brakowało groźnych wyładowań atmosferycznych. Około godz. 18 dyżurny straży pożarnej w Wodzisławiu Śl. odebrał zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego przy ulicy Wrzosowej w Radlinie. Jak relacjonują służby, poddasze zapaliło się prawdopodobnie od uderzenia pioruna.

Na miejsce zadysponowano 9 zastępów straży pożarnej (PSP i OSP). Kiedy służby dojechały na miejsce wszyscy mieszkańcy byli poza domem. Nikomu nic się nie stało.

Ogień pojawił się na poddaszu, utrudniony dostęp komplikował akcję. Po około 30 minutach strażacy prądem wody opanowali sytuację. Następnie dogaszano miejsce pożaru. Kamerą termowizyjną sprawdzono również czy zarzewia ognia nie ma w innym miejscu.

- Zniszczeniu uległo 50 m kwadratowych poszycia dachowego, podbitka plastikowa zewnętrzna na powierzchni 10 metrów kwadratowych, dwa okna dachowe, okno balkonowe i podbitka wewnętrzna o powierzchni 60 metrów kwadratowych - wymienia bryg. Jacek Filas, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej PSP w Wodzisławiu Śl.

Akcja strażaków przy pożarze domu przy ulicy Wrzosowej w Radlinie trwała 3,5 godziny.

Pożary od pioruna się zdarzają

Wyładowanie atmosferyczne powoduje powstanie temperatury rzędu kilku tysięcy stopni. Piorun uderzający w budynek może uszkodzić urządzenia elektryczne i elektroniczne, a w skrajnych przypadkach może dojść do pożaru.

- Instalacja odgromowa jest niezwykle przydatna. Warto o tym pamiętać - dodaje bryg. Jacek Filas.

Po wczorajszej burzy strażacy interweniowali jeszcze kilka razy na terenie powiatu wodzisławskiego. Głównie pompowali wodę z zalanych piwnic. Strażacy interweniowali w domach jednorodzinnych w Radlinie, Mszanie i Wodzisławiu Śl. W ostatnim z wymienionych miast pompowano też wodę ze sklepu odzieżowego przy ulicy Piłsudskiego.