Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władze Wodzisławia debatowały z mieszkańcami na temat rozwoju budownictwa. Kieca: "Bez mieszkań nie będzie rozwoju miasta"

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Władze Wodzisławia debatowały z wodzisławianami w Wodzisławskim Centrum Kultury.
Władze Wodzisławia debatowały z wodzisławianami w Wodzisławskim Centrum Kultury. Piotr Chrobok
Władze Wodzisławia debatowały z mieszkańcami na temat rozwoju budownictwa. Około stu mieszkańców - kilkadziesiąt na żywo, a kilkadziesiąt online - wymieniało swoje opinie z miastem co do rozbudowy os. Batory, a także budowy nowych mieszkań w Wodzisławiu w ogóle. Wodzisławianie zgodzili się z władzami miasta, że jest potrzeba budowy lokali komunalnych, ale nie kosztem zieleni.

Władze Wodzisławia debatowały z mieszkańcami na temat rozwoju budownictwa. Kieca: "Bez mieszkań nie będzie rozwoju miasta"

Władze Wodzisławia: prezydent Mieczysław Kieca, wiceprezydenci: Izabela Kalinowska i Wojciech Krzyżek, prezes miejskiej spółki Domaro, Barbara Chrobok, a także specjaliści z dziedziny architektury - miejski architekt, Winicjusz Kulej oraz urbanista Adam Nowak, a przede wszystkim mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego w liczbie kilkudziesięciu osób na żywo i kilkudziesięciu osób online wzięło udział w wodzisławskiej debacie społecznej dotyczącej rozwoju budownictwa.

Przyczynkiem do rozmowy władz miasta z mieszkańcami stała się sytuacja sprzed kilku tygodni dotycząca rozbudowy os. Batorego. Przypomnijmy, miasto w opinii wodzisławian bez konsultacji z nimi zdecydowało się przedłużyć osiedle, budując nieopodal Rodzinnego Parku Rozrywki Trzy Wzgórza jego dalszą część. Co więcej, lekką ręka zdecydowało się wyciąć co najmniej hektar lasu w momencie, gdy jest mocno dotknięte przez smog.

Ostatecznie, po zbiórce podpisów przeciwko wycince drzew, a także sprzeciwie zwłaszcza mieszkańców dzielnic Jedłownik-Szyb i Trzy Wzgórza wycofało się z tego pomysłu.

W trakcie debaty prezydent Wodzisławia, Mieczysław Kieca zwrócił uwagę, że miastu konieczny jest rozwój, zaś w jego opinii ten nie będzie możliwy bez budowy mieszkań.

- Aby Wodzisław był miastem, które próbuje przyciągać nowych mieszkańców, musimy zrealizować kilka czynników. Poza tymi oczywistymi jak miejsca pracy, trzeba poważnie porozmawiać o rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Nie ma rozwoju miasta bez budownictwa mieszkaniowego - zauważył Kieca.

Włodarz Wodzisławia zaznaczył, że miasto potrzebuje nowych mieszkańców, gdyż bez nich nie będzie w stanie utrzymywać już obecnej w nim infrastruktury. Zaznaczył także, że obecnie miasto jest w przededniu otwarcia dużej inwestycji jeśli chodzi o miejsca pracy (w Wodzisławiu powstanie fabryka firmy Eko-Okna - przyp.red). Ta z kolei przyciągnie mieszkańców, których warto jego zdaniem skusić budową mieszkań.

- Jeśli tego nie zrobimy, skorzystają na tym ościenne miasta, w których będą mieszkać pracownicy. Poniesiemy koszty m.in amortyzacji dróg, a nie zyskamy żadnych wpływów - argumentowały władze miasta.

Władze Wodzisławia podkreślały, że potrzeba wykorzystać chwilę, a to ważne jest szczególnie teraz, gdyż nadarzyły się ku temu korzystne okoliczności w postaci finansowania takich przedsięwzięć z budżetu państwa.

Debata była prowadzona dwuetapowo. Po zajęciu stanowiska przez władze Wodzisławia, swoje pytania i uwagi mogli zgłaszać mieszkańcy. Wśród wodzisławian przeważały głównie zapytania stricte o rozbudowę osiedla Batory. Mieszkańcy argumentowali, że to ostatnia zielona enklawa w mieście dla lokatorów największych osiedli m.in Os. XXX-lecia oraz Os. Piastów.

Pojawiły się również pytania o ewentualne inne lokalizacje nowych osiedli mieszkaniowych. - Jak wygląda kwestia działek przy ul. Skrzyszowskiej? - padło pytanie z sali. Nie zabrakło również zarzutów wobec władz, którym zarzucono brak jakichkolwiek działań w kierunku zabezpieczenia terenów pod budowę mieszkań w ciągu ostatnich kilkunastu lat.

Jednocześnie mieszkańcy zgodni byli z władzami miasta, że jest potrzeba budowy mieszkań komunalnych. Wodzisławianie nie chcą jednak, żeby to odbywało się kosztem terenów zielonych, czemu kolejny raz dali wyraz.

- Chcemy rozwoju, chcemy budowy mieszkań, ale na innych terenach niż tereny zielone - podkreślali mieszkańcy, którzy nie wyrażali zgody na ingerencję miasta w tereny sąsiadujące z Rodzinnym Parkiem Rozrywki.

Ten argument władze Wodzisławia odpierały jednak, kontrargumentując, że o terenach nieopodal parku od lat mówiło się jako o tych, na których być może będzie rozbudowywane osiedle, a ponadto tak są one ujęte w planie zagospodarowania przestrzennego. Porastające ten teren drzewa, będące w opinii mieszkańców pełnoprawnym lasem skłonni byli raczej nazwać samosiejkami.

- Trzeba postawić sobie na szali, co jest ważniejsze - zaznaczyli włodarze Wodzisławia, mówiąc, że być może kosztem zieleni trzeba będzie wybudować mieszkania, ale równocześnie zastrzegając, że i dla nich ekologia jest istotna.

Debata w Wodzisławskim Centrum Kultury nie była obligatoryjna co do decyzji na temat przyszłości os. Batory. Zgodnie ze swoimi wcześniejszymi zapowiedziami, prezydent Mieczysław Kieca potwierdził, że odbędą się konsultacje społeczne, które wezmą pod uwagę radni, ostatecznie decydując co dalej z rozbudową osiedla przy ul. Batory.

- W trybie uchwały Rady Miasta będę pracował nad przygotowaniem konsultacji społecznych. W najbliższym czasie będziemy chcieli ogłosić pytania i formę konsultacji - zapowiedział Mieczysław Kieca, dodając, że temat budownictwa mieszkaniowego będzie poruszany także na zaplanowanych z nim spotkaniach mieszkańców.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto