Kolej: Wydali miliony na remont. Pociągi się dalej wloką
Na przejazdach kolejowych w Rybniku, Wodzisławiu Śl., Radlinie, Gorzycach, Czyżowicach, Bełsznicy i Zabełkowie pociągi muszą zwalniać.
- Pomimo upływu terminu zakończenia prac w październiku 2015 roku, na linii nadal występują utrudnienia. Sygnalizacja działa prawidłowo, ale mamy ograniczenie do 20 km/h dla pociągów, zaklejone sygnalizatory znak stop, tabliczka „Sygnalizacja uszkodzona”. Ta sytuacja ma miejsce kilkanaście miesięcy, ileż można? - pyta Czytelnik, który zwrócił się o pomoc do redakcji DZ.
Przypomnijmy, remont 30-kilometrowego odcinka z Rybnika do Chałupek kosztował prawie 160 mln zł. Pracę rozpoczęto w 2014 roku, a termin ich zakończenia przesuwano wielokrotnie. Ostatecznie pociągi wróciły na tory w styczniu br.
Ale mimo tego wciąż w kilku miejscach trwają prace, zwłaszcza na przejazdach kolejowych. Zmuszają one maszynistów do zwalniania. I tak zamiast jazdy 80 km/h, pociągi w siedmiu miejscach wloką się tak jak przed remontem. Zdaniem świadków nawet 20 km/h!
- Obecnie na linii Rybnik - Chałupki, w siedmiu miejscach na przejazdach kolejowych są ograniczenia prędkości do 40 km/h, podłączane jest zasilanie do urządzeń sterowania samoczynną sygnalizacją przejazdową. Od 5 grudnia trwają odbiory eksploatacyjne urządzeń samoczynnej sygnalizacji przejazdowej na wymienionych przejazdach. Po próbnej eksploatacji, prędkość pociągów na przejazdach zostanie podniesiona do 80 km/h, jak również na całej linii. Całość powinna zakończyć się w styczniu - przyznaje Jacek Karniewski, z biura prasowego PKP PLK.
Kiedy wróci normalność na tory? Na początku stycznia, w połowie, a może pod koniec? W tej chwili PKP PLK nie podaje konkretnych dat. Pewnie dlatego, że w spółce zdają sobie sprawę, że terminów zakończenia robót było już wiele, a życie wszystko weryfikowało i to nie na korzyść urzędników.
Ale to nie jest jedyny zarzut pod adresem PKP PLK. - Pełnej funkcjonalności nie odzyskały wciąż stacje Olza, gdzie czynne są tylko 3 tory z 6 oraz Wodzisław Śląski, gdzie czynne jest 6 torów z 14. Stacje te mogą odciążać zapchane Chałupki i Rybnik Towarowy, ale póki co bardzo często same są „zapchane” i brak jest wolnych torów - dodaje Czytelnik.
PKP PLK odpiera ten zarzut. W spółce podkreślają, że oddane do użytku tory w niczym nie przeszkadzają. - W stacji Olza czynne są 3 tory. Taki układ torowy pozwala na mijanie (red. krzyżowanie) pociągów na stacji. Pozostałe tory nie nadają się do eksploatacji ze względu na stan techniczny a ich remont nie był planowany w ramach tej inwestycji. Na stacji Wodzisław Śląski oddano do eksploatacji 6 torów. Taki układ torowy na stacji umożliwia również mijanie pociągów - dodaje Karniewski.
PKP PLK za niedotrzymanie terminów nalicza wykonawcy kary umowne. Ich wysokość poznamy najprawdopodobniej jeszcze w styczniu, kiedy zakończone ma zostać całe zadanie.
ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami z Wodzisławia Śląskiego! [KLIKNIJ W LINK]
ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami z Raciborza! [KLIKNIJ W LINK]
**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/arek_biernat
**
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?