Kradł i włamywał się w Rydułtowach. 36-letni rybniczanin usłyszał sześć zarzutów. Za te przestępstwa może dłużej posiedzieć za kratami

Policjanci zespołu kryminalnego policji w Rydułtowach zajmowali się ostatnio m.in. kradzieżami z włamaniem, do których doszło w Rydułtowach: 22 stycznia na ul. Raciborskiej i 23 stycznia na ul. Gajowej. Włamywacz ukradł tam łącznie dziewięć pełnych butli gazowych. Rydułtowscy śledczy, dzięki intensywnie prowadzonym czynnościom ustalili i zatrzymali sprawcę tych przestępstw, 36-letniego mieszkańca Rybnika.

- Okazało się, że ma na koncie również inne kradzieże i włamania. Mężczyzna usłyszał łącznie sześć zarzutów. Oprócz butli gazowych zdemontował sześć felg aluminiowych wraz z zimowymi oponami z mercedesa, który zaparkował w Rydułtowach przy ulicy Piecowskiej - informuje asp. sztab. Małgorzata Koniarska, rzeczniczka wodzisławskiej policji.

Jak dodaje, ukradł także 10 litrów benzyny z fiata umyślne go uszkadzając. Auto było zaparkowane w otwartym garażu mieszczącym się przy ulicy Gajowej. 36-latek zabrał katalizator z samochodu marki Opel, który był zaparkowany na nieogrodzonej posesji przy ulicy Narutowicza.

- Wartość strat oszacowana przez pokrzywdzonych wyniosła ponad 5,5 tysiąca złotych. Policjanci odzyskali skradzione butle gazowe, wszystkie wróciły do swoich właścicieli. 36-latek przyznał się do przedstawionych mu zarzutów, decyzją prokuratora został oddany pod dozór policji - zaznacza policjantka.

Za przestępstwa, których się dopuścił grozi mu kara nawet 10 lat więzienia. O jego losie zdecyduje niebawem sąd.