Pożar na autostradzie A1. Płonęło auto pomiędzy węzłami Mszana i Gorzyce

Strażacy gasili pożar na autostradzie A1. Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymali w czwartek (21.01) po godz. 17. W akcji w sumie wzięło udział 6 zastępów straży pożarnej. Powodem był fakt, że zgłoszenie dotyczące miejsca zdarzenia nie było precyzyjne i służby "szukały" pojazdu.

Ostatecznie namierzono audi a6 na jezdni w stronę Czech pomiędzy węzłami Mszana i Gorzyce. Kierująca w porę opuściła pojazd, nic się jej nie stało. Kiedy tylko coś zaczęło się dziać niepokojącego z autem, zjechała na pas awaryjny.

Służby ugasiły pożar. Samochód został dosyć mocno zniszczony. Spłonęła m.in. komora silnika wraz z oponami.

Służby przypominają, że najlepszym lokalizatorem na autostradzie są tzw. słupki pikietażowe Znajdują się po lewej i po prawej stronie jezdni. To z nich możemy odczytać kilometr i metr trasy. Jednak w celu ich odczytania nie można poruszać się po drodze. Dlatego warto z uwagą śledzić numery na słupkach.

Po zdarzeniu - wysiadając od strony pasażera - można przejść za barierki po prawej stronie (za pasem awaryjnym) i z zachowaniem bezpieczeństwa dotrzeć do słupka. Ostatecznie dobrym rozwiązaniem jest też wskazanie odcinka pomiędzy jakimi węzłami się poruszaliśmy. Konieczne należy podać też kierunek jazdy.