W piątek około godz. 7.24 mieszkańców domu jednorodzinnego przy ulicy Dalekiej w Pszowie przeraził huk. Jego następstwem był dym wydobywający się z piwnicy.
- Lokatorzy myśleli, że wybuchł piec. Jednak straty okazały się mniejsze. Zapaliły się opony samochodowe składowane niedaleko wyczystki (element instalacji, który umożliwia czyszczenie wnętrza systemu odprowadzającego spaliny z pieca do komina - red.). Żar przepalił jedną z nich i stąd huk. Sytuacja szybko została opanowana. Nikomu nic się nie stało. Nie odnotowano większych strat - relacjonują strażacy.
Do podobnego pożaru doszło w czwartek przed godz. 18 przy ul. Makowej w Wodzisławiu Śl. Zapalił się opał, składowany zbyt plisko pieca. Spłonęła też część wyposażenia pieca. Nikomu nic się nie stało. Udało się też uniknąć większych strat.
W piątek rano strażacy zostali wezwani do pożaru sadzy w domu jednorodzinnym przy ul. Wolności w Połomi.
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?