- Jeśli chodzi o inwestycje, zapisaliśmy w projekcie tylko te związane z otrzymanymi dotacjami oraz wpisane w wieloletnią prognozę finansową. Planujemy wydatki inwestycyjne na kwotę 11 mln zł. Mieści się w tym dotacja celowa dla powiatu na remont ulicy Czarnieckiego oraz rewitalizacja Balatonu – mówił prezydent Mieczysław Kieca.
Największa dotacja z Polskiego Ładu na Ośrodek Rekreacyjno – Wypoczynkowy Balaton wyniesie 12,8 mln zł, pozostałe przedsięwzięcia dofinansowuje Unia Europejska.
Prezydent wskazał, że do projektu budżetu wpłynęło sto kilkadziesiąt wniosków mieszkańców. Ich realizacja pochłonęłaby jednak dodatkowe 36 mln zł, na co miasto nie ma pieniędzy. Nie odniósł się natomiast do poprawek złożonych przez radnych po 15 listopada, czyli już po skonstruowaniu projektu uchwały.
Zagrożenia dla budżetu? Mieczysław Kieca wskazał, że przede wszystkim dokument nie przewiduje wskaźników inflacyjnych. Tymczasem w życie weszła ustawa, zobowiązująca do waloryzacji wszystkich umów zawartych w ramach zamówień publicznych. Ponadto znacznie wzrósł koszt obsługi długów. Prezydent zdecydował, że ograniczając inwestycje nie wyemituje 12 milionów obligacji, choć miał na to zgodę rady.
- Każde 10 milionów obligacji to 1,1 mln zł więcej na obsługę długu, jaką musimy zabezpieczyć w budżecie – mówił.
W trzecim kwartale przyszłego roku może brakować pieniędzy na wynagrodzenia dla nauczycieli. Miasto będzie szukało środków na ten cel już od stycznia. Stąd prezydent chciał przenieść sesję budżetową właśnie na styczeń, gdy będzie wiadomo, z jakich wolnych środków można korzystać.
Przewodniczący rady, Dezyderiusz Szwagrzak oznajmił, że budżet w formie zaprezentowanej przez prezydenta jest nie do zaakceptowania. Przedstawił poprawki koalicji większościowej, które zgłosili mieszkańcy.
- Część z tych zadań było już w poprzednim budżecie i nie zostały zrealizowane. Ich wprowadzenie na 2023 rok nie wpłynie znacząco na przedstawiony przez pana prezydenta projekt budżetu, ale go nieco modyfikują – powiedział szef rady.
Jeśli chodzi o wydatki bieżące, wskazał konieczność utworzenia rezerwy celowej na realizację zadań jednostek pomocniczych gminy, w wysokości pół miliona złotych. Ponadto m.in.: na promocję miasta poprzez kluby sportowe – 550 tys. zł, dla stowarzyszeń i klubów sportowych na wykonanie zadań zleconych – 250 tys. zł, wsparcie dla kół łowieckich na odstrzał dzików – 25 tys. zł. Miałoby to zostać sfinansowane z wpływów ze sprzedaży nieruchomości, zmniejszenia wydatków z Centrum Usług Wspólnych, administrowania i czynszu za garaże, wynagrodzeń pracowników i zakupu pozostałych usług.
- Jeśli chodzi o zadania majątkowe, to proponuję zwiększenie rezerwy celowej dla jednostek pomocniczych o 3 mln zł. Na dokończenie parkingu przy ulicy Orzeszkowej – 191 tys. zł, 700 tys. zł na modernizację ulicy PCK oraz ulicy Piastowskiej z parkingiem – 1,1 mln zł, wykonanie koncepcji łącznika ulicy Piaskowej z ulicą Skrzyszowską lub Kopernika – 609 tys. zł, budowa toalet na Starym Mieście – 300 tys. zł, wykonanie przejścia z osiedla Batorego do Rodzinnego Parku Rozrywki – 600 tys. zł – wyliczał Dezyderiusz Szwagrzak.
Ponadto zaproponował 50 tys. zł na ogrodzenie placu zabaw w wąwozie przy ulicy PCK, 100 tys. zł na zakup bramy obrotowej na stadionie, 100 tys. zł na zakup działki pod budowę przejścia z dzielnicy Jedłownik do RPR, na projekt i wykonanie wiaty przy OSP Kokoszyce – 450 tys. zł czy zagospodarowanie wzgórza Galgenberg 30 tys. zł. Wszystkie poprawki przewodniczącego przeszły głosami koalicji większościowej.
Prezydent Kieca mówi, że ich realizacja będzie kosztowała dodatkowe 10 mln zł.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?