Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek w kopalni: odwiedziliśmy rannych górników w szpitalu

Jacek Bombor
Fot. Polska Dziennik Zachodni
Stan dwóch górników leżących na oddziale chirurgii w Rydułtowach jest dobry. Ciężej ranny trzeci pracownik przebywa w szpitalu w Rybniku – ma złamania, obrażenia wewnętrzne. jego stan jest stabilny.

Przyniosłam mężowi słodycze, bo bardzo lubi. I jogurty – mówiła nam wczoraj żona jednego z rannych górników w kopalni Rydułtowy-Anna. Przyjechała o 9 do szpitala w Rydułtowach, gdzie ranny leży na pierwszym piętrze oddziału chirurgii. Miała łzy w oczach, przytulając męża. Troskliwie oglądała rany na plecach i rękach – mężczyzna na całym ciele ma rany wypełnione drobinkami węgla.

– Był wstrząs i tyle. Przewróciło nas na ziemię. Wyszliśmy o własnych siłach. Jeden kolega miał mniej szczęścia – mówił nam górnik. – Całą noc nie zmrużyłam oka, chociaż zadzwonił do mnie w nocy, że wszystko dobrze z nim – mówiła nam kobieta. Na łóżku obok leży ciężej ranny pracownik kopalni: ma obrażenia całego ciała. Do wstrząsu doszło w czwartek koło 22.28 1200 metrów pod ziemią na ścianie wydobywczej. W zagrożonym rejonie było ośmiu górników – czterech bez żadnych obrażeń uciekło z wyrobiska. Czterech utknęło jednak w rumowisku. – Na miejsce ratownicy dotarli najpierw do dwóch, udało im się wyjść. Trzeciego ciężej rannego wyniesiono na noszach. Niestety, o 7.10 osiem metrów dalej trafiono na 46-letniego przodowego. Lekarz stwierdził zgon – wyjaśnia Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.

Zmarły był żonaty, osierocił troje dzieci. Pracował w kopalni od 2000 roku. To osiemnasta w tym roku śmiertelna ofiara wypadków w polskim górnictwie, a dwunasta w kopalniach węgla kamiennego. W samej kopalni Rydułtowy-Anna zginęło w tym roku już trzech górników. Stan dwóch rannych przebywających w Rydułtowach jest dobry (pozostają na obserwacji), trzeci ma poważniejsze obrażenia (złamania, uszkodzenia żeber i czaszki), niezagrażające jednak życiu – znajduje się w szpitalu w Rybniku. Kopalnia "Rydułtowy-Anna" jest jedną z najbardziej narażonych na wstrząsy w polskim górnictwie węgla kamiennego. Wskutek kilkukrotnych silnych wstrząsów w 2006 roku nadzór górniczy decydował o zamknięciu tam części ścian wydobywczych. Spowodowało to olbrzymie straty. - Wstrząsy to niestety jest sytuacja naturalna dla tej kopalni. Ma to związek z charakterystykę tego złoża i wieloletnią eksploatacją – tłumaczy Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej w Katowicach. W kopalni dochodzi do około 500 wstrząsów w ciągu roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto