Zorza Wodzisław Śl. - SMS PZPS II Sosnowiec 3:0.

Pierwszy punkt meczu wywalczyły zawodniczki z Sosnowca, ale kolejne trzy "oczka" dla Zorzy wywalczyła bardzo trudną zagrywką Judyta Ogerman. Po chwili przestoju ze strony miejscowych siatkarek na tablicy widniał jednak wynik remisowy (3:3) i od tego momentu wodzisławianki kontrolowały sytuację na boisku. Kilka punktowych zagrywek miejscowych siatkarek, dobra gra blokiem czy skuteczne ataki kończące ciekawe akcje, wszystkie te składniki złożyły się na spokojne prowadzenie Zorzy. W ofensywie skuteczne były: wspomniana Ogerman, ale także Weronika Dusza, Aleksandra Małek czy Monika Wieliniec.

Tradycyjnie punktową "kiwką" popisała się również rozgrywająca Marta Wójcik. Wodzisławianki powiększały więc swoją przewagę, choć trzeba przyznać, że ambitnie grające sosnowiczanki nie ułatwiały zadania. Już w partii otwarcia kibice mieli okazję obserwować kilka długich i stojących na wysokim poziomie akcji. Rosnąca różnica punktów na korzyść Zorzy umożliwiła trenerom wypróbowanie zawodniczek rezerwowych. Daria Hibner, Magda Prokop i Karolina Marchewka miały okazję, aby już w pierwszym secie wspomóc pierwszą szóstkę i "wejść w mecz". Ostatecznie pierwsza partia zakończyła się wynikiem 25:15. W tym momencie siatkarki Zorzy wygrały więc pierwszego seta w tegorocznych rozgrywkach II ligi, co już wzbudziło radość wśród sympatyków zespołu, jak i samych zawodniczek.

Kolejna odsłona meczu rozpoczęła się od zdobycia punktu przez ekipę SMS-u Sosnowiec, ale wygrane akcje w polu i dwa asy serwisowe pozwoliły Zorzy wyjść na prowadzenie 4:1. Miejscowa drużyna powiększała przewagę i przy stanie 10:4 wydawało się, że zwycięstwo w kolejnym secie jest kwestią najbliższych kilku minut. Zawodniczki z Sosnowca pokazały jednak charakter i zaczęły nadrabiać straty z początku seta, a przy stanie 13:10 trener Andrzej Brzezinka skorzystał z przerwy dla zespołu. Po powrocie do gry Zorza kontrolowała sytuację, a przewaga miejscowej drużyny wynosiła przez cały czas 3 lub 4 punkty. Gdy na tablicy widniał rezultat 24:20 dla miejscowych sosnowiczanki zdobyły dwa kolejne "oczka", czego skutkiem był kolejny czas na żądanie szkoleniowców gospodyń. Ostatnią akcję seta skutecznym atakiem zakończyła Weronika Dusza. W tym momencie stało się jasne, że zespół wodzisławski zdobył pierwszy punkt meczowy w tegorocznych rozgrywkach.

Trzecia partia i sytuacja się powtarza: pierwszy punkt zdobywają przyjezdne. Kibice obejrzeli kilka ciekawych akcji z obu stron i na tabeli wyników pojawił się rezultat 5:5. Od tego momentu zawodniczki Zorzy zaczęły uzyskiwać przewagę i sympatycy wodzisławskiej ekipy obejrzeli koncertową grę swojego zespołu. Były więc punktowe bloki (potężną "czapę założyła" po ataku jednej z sosnowieckich zawodniczek Patrycja Szado), silne i skuteczne ataki (nadal świetne w tym elemencie gry były Weronika Dusza, Ola Małek czy Judyta Ogerman), a także widowiskowe punktowe zagrania z krótkiej piłki w wykonaniu pary Marta Wójcik - Monika Wieliniec. Ta ostatnia była zresztą bohaterką środkowej części seta, bo ze stanu 10:6 doprowadziła do wyniku 15:6 dzięki m.in. trzem asom serwisowym z rzędu! Taki wyczyn rzadko zdarza się na parkietach siatkarskich na tym poziomie rozgrywek, a więc tym większy szacunek należy się środkowej Zorzy. Dzieło zniszczenia w polu zagrywki kontynuowała Marta Wójcik, zagrywając osiem razy z rzędu! Końcówka seta to również kilka popisowych zagrań rezerwowych Zorzy. Można tutaj wspomnieć skuteczny blok w wykonaniu pary Magda Prokop - Karolina Marchewka, a także fakt, że ostatni punkt w meczu zdobyła po mocnym i dokładnym ataku z krótkiej piłki właśnie Karolina Marchewka, dla której mecz ten był debiutem na drugoligowych parkietach. W każdym razie wodzisławianki zwyciężyły w ostatniej partii meczu 25:9 (!) i tym samym osiągnęły pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach.

Wygrana jest tym cenniejsza, że łupem miejscowej drużyny padła pełna pula trzech punktów meczowych. Gratulacje!!! Podsumowując można stwierdzić, że każda z zawodniczek Zorzy zasłużyła na słowa uznania za pojedynek z młodym, ale ambitnym zespołem SMS-u Sosnowiec. Doskonałe spotkanie rozegrała Judyta Ogerman, a w zdobywaniu punktów w ataku wspierały ją bardzo skutecznie Weronika Dusza czy Aleksandra Małek. Monika Wieliniec zakończyła zdobyciem punktów większość ofensywnych zagrań z "krótkiej", poza tym, razem z Patrycją Szado, była bardzo skuteczna w bloku. Ambicją w walce o każdą piłkę po raz kolejny popisała się Agnieszka Ostrzołek - libero wodzisławskiej Zorzy, a na rozegraniu świetne zawody zaliczyła tak Marta Wójcik, jak i jej zmienniczka Daria Hibner. Również wchodzące na zmiany Magda Prokop i Karolina Marchewka zdobywały punkty i były bohaterkami kilku akcji. Wydaje się więc, że już początek sezonu w wykonaniu siatkarek MKS Zorza Wodzisław jest bardzo dobry, a zdobywanie kolejnych punktów do ligowej tabeli powinno być łatwiejsze niż w zeszłym roku, gdy wodzisławianki powróciły po kilkuletniej przerwie na parkiety II ligi.

W weekend siatkarki z Wodzisławia wyjeżdżają na trudny mecz do lidera z Opola, a kolejne spotkanie na sali przy Szkole Podstawowej nr 8 w Wodzisławiu Śląskim (ul. Jastrzębska 136) można będzie obejrzeć już 16 października (środa). Przeciwnikiem miejscowych zawodniczek będzie drużyna AEP Olimpia Jawor, a spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00. Wszystkich sympatyków żeńskiej siatkówki i zespołu Zorzy Wodzisław bardzo serdecznie zapraszamy!

MKS Zorza Wodzisław Śląski - SMS PZPS II Sosnowiec 3:0 (25:15, 25:22, 25:9)

Skład Zorzy: Judyta Ogerman, Monika Wieliniec, Weronika Dusza, Aleksandra Małek,Magdalena Prokop, Patrycja Szado, Marta Wójcik (kapitan), Daria Hibner, Karolina Marchewka, Agnieszka Ostrzołek (libero)
Trenerzy: Andrzej Brzezinka i Andrzej Szruba

Autor relacji: Robert Furtak