Nie SATBUD, a władze Wodzisławia zerwały umowę na budowę Rodzinnego Parku Rozrywki - taka jest teraz oficjalna wersja magistratu. W poniedziałek zastępca prezydenta Dariusz Szymczak wysłał pismo do dotychczasowego wykonawcy inwestycji informację o zerwaniu kontraktu z winy wykonawcy.
- Nawiązując do pisma z dnia 10 czerwca br. w którym firma SATBUD odstąpiła od umowy, pisma z dnia 17 czerwca, w którym Urząd Miasta wezwał wykonawcę do dalszego prowadzenia zaniechanych robót oraz stwierdzeniem (popartym wpisami w dzienniku budowy), iż od 31 maja budowa Rodzinnego Parku Rozrywki nadal nie jest kontynuowana prezydent odstąpił od umowy z winy wykonawcy - informuje Barbara Chrobok, rzeczniczka wodzisławskiego magistratu.
Włodarze miasta powołują się na punkt zawarty w umowę, z którego wynika, że wykonawca nie ma prawa przerwać prac na okres dłuższy niż 15 dni - bez jakiegokolwiek porozumienia.
Zapłacą karę
- W związku z powyższym Zamawiający nalicza karę umowną. Wykonawca jest zobligowana do spłaty 20% wartości umowy, czyli dokładnie 235225200 zł - czytamy w specjalnie wystosowanym piśmie prezydenta Szymczaka. Firma z Żywca ma od poniedziałku 7 dni na spłatę kary.
- W ciągu najbliższych dni prezydent zaprosi na spotkanie wszystkich podwykonawców w celu dokonania analizy sytuacji i wypracowania optymalnych rozwiązań. O kolejnych decyzjach w sprawie Rodzinnego Parku Rozrywki będziemy informować na bieżąco - dodaje Barbara Chrobok.
Jeszcze kilka dni temu w magistracie nikt głośno nie chciał mówić o zerwaniu u mowy i ewentualnych konsekwencjach. Wiadomo, że inwestycja nie powstanie w tym roku. Teraz czekać będzie urzędników długa droga, do czasu gdy na plac budowy wrócą robotnicy.
Od momentu zerwania umowy wykonawca ma 14 dni na przekazanie placu budowy władzom Wodzisławia. I dopiero po tym czasie będzie można rozpocząć inwentaryzację terenu. Urzędnicy sprawdzą, co już zostało wykonane, gdzie zostało jeszcze najwięcej pracy. Nie wiadomo, ile to potrwa. Raczej nie będą to dni, a tygodnie. - Ciężko podać ile potrwa inwentaryzacja. Każde przypadki na budowach rozważa się indywidualnie - słyszymy w urzędzie.
Dopiero po niej będzie możliwe rozpisanie przetargu, który potrwa 40 dni. Po jego zakończeniu urzędnicy w ciągu 10 dni przekażą plac budowy kolejnej firmie.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
