Szpital w Rydułtowach zawiesza pediatrię! Od 1 grudnia oddział nie przyjmuje małych pacjentów

Czarny scenariusz, zakładający konieczność zawieszenia oddziału pediatrii szpitala w Rydułtowach niestety wejdzie w życie. Od 1 grudnia lecznica, która jeśli chodzi o opiekę nad małymi pacjentami uchodziła za jedną z najlepszych w regionie, nie będzie ich przyjmowała.

Właśnie wtedy w życie wejdzie bowiem tymczasowe, czasowe zawieszenie rydułtowskiej pediatrii. O takiej ewentualności głośno mówiło się już od pewnego czasu. Pierwsze pogłoski na ten temat pojawiły się już na ponad miesiąc przed finalnym zawieszeniem oddziału, w połowie października.

Wówczas sprawa nie była jeszcze przesądzona. - Do końca będziemy zabiegać, żeby oddział mógł funkcjonować - zapewniał Krzysztof Kowalik, dyrektor zespolonych lecznic powiatowych w Rydułtowach i Wodzisławiu Śląskim. Ostatecznie jednak nie udało się utrzymać personelu na oddziale w takiej liczbie, żeby ten mógł funkcjonować.

Konieczność zawieszenia pediatrii szpitala w Rydułtowach jest bezpośrednio podyktowana wspomnianymi problemami kadrowymi na tamtejszym oddziale. Wynikają one z faktu, iż części zatrudnionym na nim lekarzom w połowie listopada zaczęło przysługiwać prawo do emerytury, z którego ci zamierzali skorzystać.

- To cztery osoby: trzy lekarki i jeden lekarz - przekazywał jeszcze na etapie rozmów z nimi, Krzysztof Kowalik, dyrektor szpitali.

Szefostwo lecznicy starało się nie tylko przekonać do dalszej współpracy lekarzy, chcących przejść na emeryturę. Namawiało też do podjęcia pracy w rydułtowskim szpitalu lekarzy z zewnątrz. To jednak również nie przyniosło oczekiwanego skutku.

Efektem zakończonych fiaskiem rozmów jest konieczność czasowego zamknięcia oddziału. Zgodnie z wnioskiem złożonym do wojewody śląskiego, odpowiadającego za zabezpieczenie medyczne województwa, okres w którym pediatria w Rydułtowach będzie wyłączona potrwa od 1 grudnia do końca roku.

Wprawdzie w złożonym przez szpital wniosku mówi się o jego zawieszeniu do 28 lutego 2023 roku, jednak - jak informuje Śląski Urząd Wojewódzki - żeby wydać zgodę na zawieszenie na taki czas potrzebna jest opinia śląskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, a tej jak dotąd nie ma. Stąd na razie okres zawieszenia będzie obowiązywał od 1 do 31 grudnia.

W tym czasie, rodzice małych pacjentów pomocy dla nich będą mogli szukać w okolicznych szpitalach, które dysponują oddziałami pediatrycznymi. To lecznice w Rybniku, Jastrzębiu oraz Raciborzu i Żorach. Do nich zwracali się już zresztą zanim zawieszono pediatrię w Rydułtowach.

- Przyrost pacjentów na izbie przyjęć jest odczuwalny już w tej chwili - zauważał jeszcze przed 1 grudnia, Janusz Kowalski, zastępca dyrektora ds. lecznictwa, WSS nr 3 w Rybniku.

Jednocześnie, pomimo zawieszenia oddziału pediatrii, w szpitalu w Rydułtowach pomoc najmłodszym chorym będzie nadal udzielana. - Mali pacjenci nadal uzyskają pomoc w Poradni Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej w Rydułtowach na takich samych zasadach, jak dotychczas - zapewnia Wojciech Raczkowski, kierownik Biura Komunikacji Społecznej i Informacji Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śląskim, które odpowiada za prowadzenie szpitali w Rydułtowach i Wodzisławiu.

- Dopiero w przypadku, gdy lekarz stwierdzi konieczność hospitalizacji dziecka, powstanie konieczność skorzystania z opieki jednego z sąsiednich szpitali z funkcjonującym oddziałem pediatrycznym - dodaje Raczkowski.

Na nieszczęście szpitala w Rydułtowach, zawieszenie oddziału pediatrii to nie jedyny problem, który go dotyczy. Lecznica dodatkowo boryka się także z kłopotami finansowymi. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy osiągnęła ona ujemny wynik jeśli chodzi o przychody.

Wobec tego konieczne jest wprowadzenie planu naprawczego dla szpitala. Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śląskim podkreśla jednak, że zawieszenie oddziału, a kłopoty finansowe to sprawy od siebie niezależne.

- Jedna i druga sprawa nie mają ze sobą nic wspólnego. Sytuacja związana z zawieszeniem oddziału jest sytuacją kryzysową. Wierzymy, że to sytuacja tymczasowa i oddział uda się "odwiesić" - mówi Wojciech Raczkowski.