Szpital w Wodzisławiu Śl.: Chcą wyciąć ponad 50 drzew. Dlaczego?
Kolejne wichury siały spustoszenie w naszym regionie. To cud, że żadne z drzew przy szpitalu nie złamało się i nie spadło na drogę. Drzewa zaatakowała jemioła i przez to są suche. Trzeba coś z tym zrobić, aby nie doszło do tragedii - alarmują po raz kolejny Czytelnicy DZ.
Sprawę opisaliśmy w lutym na łamach naszego tygodnika, po zgłoszeniu problemu przez zmartwionego mieszkańca. Chodzi o wysokie drzewa, głównie te znajdujące się przy ogrodzeniu od strony ulicy 26 Marca. Wiele z nich zaatakowała jemioła. Mieszkańcy martwili się, że suche gałęzie nad ich głowami mogą się złamać i spowodować tragedię.
W lutym dyrekcja szpitala obiecała, że problemem się zajmie. Minęło co prawda prawie pół roku, ale przynajmniej zapadły pierwsze decyzje w sprawie. Bo choć co roku szpital zleca inwentaryzację zieleni, to w ostatnich miesiącach zwrócono się również do dendrologa o opinię w sprawie drzew.
- Oceniał stan faktyczny naszego drzewostanu. Ekspertyzę zleciliśmy, dlatego, że jemioła mocno nadwątliła drzewa rosnące na terenie szpitala - mówi Halina Nawrat, dyrektor techniczna PPZOZ.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szpital w Wodzisławiu Śl.: Chcą wyciąć ponad 50 drzew. Dlaczego? [ZDJĘCIA]
ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami! [KLIKNIJ W LINK]
Follow https://twitter.com/arek_biernatJak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?