Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Mszanie mają poważny problem: z wszystkich stron nas chcą pozamykać [WIDEO]

M. Książek-Rduch
Ta droga jest bardzo wąska, a za tydzień dzieci pójdą nią do szkoły
Ta droga jest bardzo wąska, a za tydzień dzieci pójdą nią do szkoły M. Książek-Rduch
Przewoźnicy zagrozili, że nie będą jeździć 12-kilometrowym oficjalnym objazdem, więc wszystkie autobusy będą teraz kursować biegnącą przez środek Połomi ulicą Szkolną, na której do tej pory obowiązywało ograniczenie do 3,5 tony. Zobacz nasz film wideo.

Mieszkańcy gminy Mszana, poszatkowanej przez budowę autostrady A1, mają kolejną „drogową" zgryzotę. Jutro w miejscowości Połomia zostanie zamknięty fragment drogi wojewódzkiej - ulicy Wolności. Ponieważ przewoźnicy zagrozili, że nie będą jeździć 12-kilometrowym oficjalnym objazdem, wszystkie autobusy będą kursować biegnącą przez środek wsi ulicą Szkolną, na której do tej pory obowiązywało ograniczenie do 3,5 tony. Codziennie przez najbliższy rok przejedzie tu ponad 20 autobusów.


– Nie mieliśmy innego wyjścia. Groziło nam, że PKS wycofa się z obsługiwania kursów w Połomi, a wtedy ludzie zostaliby zupełnie odcięci od zbiorowej komunikacji – tłumaczył na wczorajszym wieczornym spotkaniu z mieszkańcami wójt Mirosław Szymanek.


Atmosfera zebrania była gorąca, bo część mieszkańców ma za złe władzom gminy, że wcześniej nie przygotowały ulicy Szkolnej do obecnych objazdów.

– Od trzech lat sygnalizowałem, że trzeba wykupić prywatne grunty i poszerzyć tę drogę. Teraz jest problem – denerwował się Alojzy Wita, radny z Połomi.


– Ta droga jest tak wąska, że dwa autobusy się tu nie wyminą. A jeszcze dochodzą ciężarówki Alpine, która wznowiła prace na autostradzie – mówili jeden przez drugiego zebrani.


Co gorsza, Alpine zwróciła się już do urzędu gminy o zamknięcie łącznika pobliskiej ulicy Dworskiej, która częściowo odciąża ul. Szkolną.


– Z wszystkich stron nas wszyscy chcą pozamykać. Niestety, w całej tej sprawie gmina była pomijana przy większości ustaleń. Szczegóły zamknięcia i remontu drogi wojewódzkiej, co jest sprawcą obecnych problemów, ustalały między sobą Zarząd Dróg Wojewódzkich i Jastrzębska Spółka Węglowa, która płaci za naprawę ulicy Wolności – tłumaczy wójt Szymanek.


Ludzie mieszkający przy ulicy Szkolnej już mogą siebie żałować. Szczególnie zaniepokojeni są rodzice dzieci, które za tydzień wracają do szkoły i pójdą wzdłuż zapchanej autami i autobusami drogi, przy której na dodatek na większej części nie ma chodnika.

– Na szczęście i tak codziennie odprowadzam syna, bo chodzi dopiero do zerówki. Nie miałabym odwagi puścić go samego, ale wiele trochę starszych dzieci będzie narażonych na niebezpieczeństwo – mówi Renata Kotas, mieszkanka ul. Szkolnej.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto