Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wodzisław Śląski: pensje strażników mniejsze o 19 procent

Jacek Bombor, Iwona Jeszka
Przez oszczędności strażnicy przesiądą się na rowery.
Przez oszczędności strażnicy przesiądą się na rowery. fot. arc.
Nie było zgody na likwidację kilku szkół w mieście, więc urząd zaczyna drastycznie oszczędzać, aby spiąć budżet. Zaczyna cięcia od pensji urzędników i strażników miejskich, ale wodzisławianie nie doczekają się też paru inwestycji i imprez, na które czekali.

Sytuacja jest trudna, a oszczędności - konieczne. W budżecie wszystkich jednostek jest o 10 procent mniej pieniędzy niż w zeszłym roku. Najbardziej po kieszeniach oberwali strażnicy miejscy - poprzez cięcia w premiach ich wypłaty zmniejszyły się o 19 procent. W chwili obecnej w wodzisławskiej straży pracuje 21 strażników.

- Zredukowaliśmy zatrudnienie o 3,5 pełnego etatu. Na monitoringu 5 osób dostało po pół etatu - podaje przykłady Janusz Lipiński, komendant Straży Miejskiej. - Na pewno będziemy również oszczędzać na paliwie. Tam, gdzie jest to możliwe, wysyłane będą patrole piesze i rowerowe - dodaje komendant.

Oszczędności zaplanowało również Wodzisławskie Centrum Kultury. - Monitorowane są koszty rozmów telefonicznych czy też zużycia artykułów gospodarczych, materiałów biurowych - mówi Nadia Mechine, dyrektor WCK.

- Oszczędzamy również na imprezach. W tym roku nie będzie pożegnania lata, zlotu motorów, majówki. Nie stać nas na to - dodaje dyrektor Mechine. Ciąć trzeba będzie także na inwestycjach. I tak mieszkańcy kamienicy przy ulicy Mendego 2 nie doczekają się remontu dachu i przebudowy strychu na mieszkanie. Remontu dachu nie będzie także w budynku przy placu Zwycięstwa 6, z kolei w bloku przy ulicy 26 Marca 19 nie będzie zmodernizowane ogrzewanie.


Sąsiedzi też mocno zaciskają pasa

Rybnik - prezydent Adam Fudali oszczędzać zaczął już dwa lata temu. Wtedy to kazał dyrektorom wszystkich miejskich jednostek ograniczyć ich budżet o 10 procent. Koszty ciął także sam magistrat, na utrzymanie którego przeznaczono wówczas ponad 33 miliony złotych. Obyło się wprawdzie bez zwolnień pracowników, ale za to zablokowano tworzenie nowych etatów.

Czerwionka-Leszczyny - zaciskanie pasa zaczęło się na początku tego roku. W gminnej kasie zabrakło między innymi 3 milionów na domknięcie budżetu miejscowych szkół. Urzędnicy potrzebują także pieniędzy na dwie wielkie inwestycje - budowę hali targowej i dokończenie budowy hali sportowej. Do tej pory w urzędzie zwolniono cztery osoby. Dwóm stróżom zmniejszono etat z 3/4 etatu na połowy etatu. W Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji pracownikom zmniejszono wynagrodzenia o 5 procent. W służbach komunalnych robotę straciło 19 osób. Pracownicy zarabiają 5 procent mniej, a kierownictwo ZDiSK o 10 procent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto