Wodzisław Śląski: Trwa śledztwo w sprawie śmierci noworodka
Przypomnijmy, na początku października po przyjęciu trzytygodniowego chłopczyka na oddziałjastrzębskiego szpitala lekarz powiadomił o zdarzeniu policję (był zaniepokojony objawami), aby wyjaśnić skąd się wzięły obrażenia.
- Trzytygodniowy chłopczyk do szpitala trafił z objawami zapalenia opon mózgowych. Dopiero na miejscu okazało się, że noworodek ma krwiaka, obrzęk mózgu oraz wgniecenie kości czaszki. Jego stan jest ciężki - podawało na początku października radio RMF FM.
Niestety, dziecka nie udało się uratować. Sprawę teraz wyjaśniają prokuratorzy z Wodzisławia Śl.
Za nami sekcja zwłok chłopczyka. Raport z niej w ciągu kilku dni ma trafić na biurko śledczych. Ale już teraz wiele wskazuje na to, że do wyjaśnienia przyczyn śmierci konieczne będą dodatkowe badania, które mogą potrwać nawet 3 miesiące. Według naszych informacji chodzi o przeanalizowanie wybranych odcinków pobranych narządów wewnętrznych noworodka.
Jak udało nam się dowiedzieć, przyczyną objawów nie był uraz zewnętrzny. Według nieoficjalnych informacji, dziecko trafiło do szpitala, a później zmarło najprawdopodobniej wskutek choroby. Nikomu nie zostały postawione zarzuty w sprawie i wielce prawdopodobne, że do tego w ogóle nie dojdzie. Szczegóły jednak wyjaśni postępowanie.
ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami! [KLIKNIJ W LINK]
**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/arek_biernat
**
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?