Pszów inwestuje w tereny po kopalni Anna. W dawnej łaźni będzie biblioteka, teraz powstała koncepcja dla terenów zielonych

Pszów chce inwestować w zagospodarowanie terenów i budynków po byłej kopalni Anna. Na kanwie tych planów, już jakiś czas temu urząd przejął od Spółki Restrukturyzacji Kopalń część terenów po byłej kopalni na własność. Wówczas też ruszyły prace, których głównym celem było stworzenie spójnej wizji całego obszaru. Do tej pory powstała strategia rozwoju i nazwa obszaru - ParkAny. Zaprojektowano logo i identyfikację wizualną. Ruszyły też prace modernizacyjne w budynku maszyny wyciągowej szybu Jan i w dawnej łaźni kobiecej. Ta inwestycja pochłonie 5,4 mln zł. W budynkach oprócz biblioteki znajdą się jeszcze Ośrodek Pomocy Społecznej i Zespół Obsługi Placówek Oświatowych. Teraz pomyślano o całym terenie wokół pokopalnianych budynków.

Miasto przystąpiło do stworzenia koncepcji zagospodarowania przestrzennego terenu wokół obu szybów. - Głównym celem było połączenie całego terenu, tak by każdy znalazł tu ciekawą przestrzeń odpowiadającą jego potrzebom. Dziś pracujemy nad rozwiązaniem, które dotyczy wyłącznie terenów należących do miasta, bo jest to ważny krok w kierunku pozyskania funduszy na ten cel – podkreśla Piotr Kowol, zastępca burmistrza Pszowa.

Nad koncepcją zagospodarowania pokopalnianych terenów pracowało dwóch młodych projektantów: Karolina Cieślik z Rydułtów i Aleksander Bugla z Pszowa. – Wybraliśmy ich, bo zainteresowały nas ich wcześniejsze prace, a poza tym są dziećmi tej ziemi, tu się wychowali i ze szczególnym oddaniem i dużym sercem podeszli do tego zadania. Zależało nam, by koncepcję stworzyli ludzie młodzi, bo to miejsce powstaje z myślą o przyszłych pokoleniach – dodaje Piotr Kowol.

Projektanci wydzielili na całym obszarze kilka stref. Będzie więc miejsce na rekreację i odpoczynek, będzie strefa familijna i eventowa. Będzie wreszcie komunikacyjne zaplecze i oficjalne centrum. – To co chcieliśmy osiągnąć to pewna unikatowość. Każda z tych stref jest inna, ale współgrają ze sobą i otoczeniem w jakim zostały zaprojektowane – podkreślał Aleksander Bugla, współautor koncepcji.

Nowy pomysł na poprzemysłowe tereny będzie teraz prezentowany miejskim radnym podczas najbliższej, sierpniowej sesji. Jeśli koncepcja uzyska ich akceptację miasto zleci przygotowanie dokumentacji projektowej na jej bazie i będzie się starać o pozyskanie środków finansowych na realizację zadania.

Ale niezależnie od tego, miejskiego pomysłu, w Pszowie zawiązała się inicjatywa społeczna, w ramach której mieszkańcy chcą walczyć o dodatkowe środki na modernizację budynku maszyny wyciągowej szybu Chrobry. To też pozostałość po zlikwidowanej kopalni Anna. Do zgarnięcia w jednym z konkursów jest milion złotych. - Wspólnie możemy zawalczyć o ten milion złotych na zagospodarowanie zabytku w naszym mieście, który jest wpisany do rejestru zabytków. Zgłoszenia do konkurs składać mogą wyłącznie osoby fizyczne, więc im więcej osób, mieszkańców regionu, zgłosi nasz pomysł, tym większe szanse w tym konkursie mamy - mówi Hanna Blokesz-Bacza, która konkurs w sieci nagłaśnia. Oprócz wskazania w konkursie budynku przeznaczonego do rewitalizacji, ważne jest także zaprezentowanie swojego pomysłu na to miejsce. I tutaj jest już dowolność.