Szykuje się podwyżka za śmieci w Wodzisławiu Śląskim. O ile wzrosną opłaty?

Od stycznia 2021 roku, opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi w Wodzisławiu Śląskim wynosi 26,10 zł miesięcznie od mieszkańca. W przypadku, gdy właściciel nieruchomości nie wypełnia obowiązku zbierania odpadów w sposób selektywny, ponosi już opłatę w wysokości 78,30 zł miesięcznie za osobę. Zgodnie z zapowiedzią prezydenta miasta, stawka ta ma jednak wzrosnąć od stycznia 2023 roku. To w związku ze zbliżającym się końcem obecnie obowiązującej umowy.

- Wzrosty cen paliwa, wzrosty cen składników osobowych, opłata marszałkowska, segregacja, rynek odbioru, brak dostępu do spalarni śmieci, inflacja - to powoduje, że te stawki, które były uzyskiwane parę lat temu nie mogą się utrzymywać - wylicza Wojciech Krzyżek, zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego.

Do ogłoszonego przez miasto przetargu, przystąpiło trzech oferentów. Wśród nich, najkorzystniejszą przedstawiło konsorcjum firm z Rybnika i Raciborza.

- Oferta jest na tyle korzystna, że pan prezydent podjął decyzję o rozstrzygnięciu tego przetargu. Stawka jest wyższa niż obecnie, ale proszę zobaczyć na ceny w ościennych gminach. Chcieliśmy zmieścić się w granicach 32-34 złotych miesięcznie od mieszkańca, ale jesteśmy mile zaskoczeni. Trzeba tu podziękować naszym mieszkańcom, bez których nie byłoby możliwe ustalenie takiej stawki. Ten system zadziałał, mieszkańcy zaczęli segregować, dzięki czemu opłaty mogą być niższe (niż w innych gminach red.). To pokazuje, że nawet w tak trudnych czasach, nasza cena wzrosła stosunkowo niewiele - mówi prezydent Krzyżek.

Zgodnie z zapowiedzią, od stycznia 2023 roku, opłata za gospodarowanie odpadami miałaby wzrosnąć o 2,50 zł, czyli do kwoty 28,60 zł miesięcznie od mieszkańca. Dla przykładu, aktualne opłaty w innych gminach w regionie wynoszą: Gorzyce 34,60 zł, Pszów 32,50 zł, Gaszowice 34 zł, Jastrzębie-Zdrój 29,50 zł, Rybnik 34,86 zł czy Czerwionka-Leszczyny 32 zł.

To na co zwrócili uwagę samorządowcy to fakt, że mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego przyzwyczaili się do segregowania śmieci, co przyniosło korzyści dla każdej ze stron. Miasto wskazuje przy tym, że dzięki szerokiej kampanii społecznej oraz odpowiedniemu wyposażeniu mieszkańców, udało się osiągnąć zamierzony efekt.

- Wszystkie indywidualne gospodarstwa domowe wyposażyliśmy w kubły na bioodpady i to było zawarte w miesięcznych opłatach. Przejęliśmy wszystkie worki foliowe i w ramach opłaty dajemy mieszkańcom worki na odpady segregowane. Od wszystkich wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych przejęliśmy także gniazda oraz kubły na odpady segregowane. W zabudowie wielorodzinnej dołożyliśmy po cztery worki miesięcznie na mieszkańca. To wszystko dlatego, że segregacja się opłaca - podsumowuje prezydent Krzyżek.

Nowa umowa miałaby obowiązywać przez 1,5 roku. Teraz wszystko w rękach rady miejskiej, która będzie musiała podjąć w tej sprawie odpowiednią uchwałę.