Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar domu w Wodzisławiu Śląskim: zapalili świeczkę dla JP II. Od niej zapalił się dom. Pomożecie?

Jacek Bombor
Parafianie pomogą w remoncie domu
Parafianie pomogą w remoncie domu Jacek Bombor
Pożar domu w Wodzisławiu Śląskim: Chcieli uczcić dzień kanonizacji Jana Pawła II, a doszło do pożaru. Parafia w Zawadzie już organizuje pomoc. Nie pierwszy raz w takim przypadku.

Pożar domu w Wodzisławiu Śląskim: zapalili świeczkę dla JP II. Od niej zapalił się dom. Pomożecie?

Chcieliśmy, aby dzień kanonizacji był świętem domu, zapaliliśmy świeczkę w oknie. Kto by przypuszczał, że od niej powstanie pożar - mówi nam pani Maria Barańska, mieszkanka ulicy Oraczy, gdzie w niedzielę doszło do pożaru domu.

O sprawie pisaliśmy w poniedziałkowym, głównym wydaniu "Dziennika Zachodniego". Sprawa poruszyła mieszkańców Wodzisławia, którzy oferują pomoc. Przypomnijmy, w domu spłonęło całe piętro, a straty wstępnie oszacowano na 80 tysięcy złotych.

Szczęście w nieszczęściu, że inspektor nadzoru budowlanego w poniedziałek pozwolił domownikom mieszkać na parterze. - Tyle dobrego, że nie musimy się gdzieś tułać. Na szczęście instalacja elektryczna na dole była zrobiona osobno i nie zagraża nam. To nasz dom od 28 lat - mówi zrozpaczona pani Maria.

Teraz ją i jej męża Józefa czeka procedura uzyskania odszkodowania. Tymczasem ksiądz Roman Imiołczyk z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Zawadzie już rozpoczął przygotowania do udzielenia pomocy poszkodowanym parafianom. - Znam rodzinę, choćby z wizyt podczas kolędy. Życzliwi ludzie. Trzy lata temu przy ulicy Rolniczej spłonął dom, wtedy też cała społeczność lokalna pomogła go odbudować. Myślę, że i tym razem ludzie okażą serce - zdradza nam proboszcz Imiołczyk.

Już podczas jutrzejszych nabożeństw będzie informował o sprawie, a w niedzielę odbędzie się zbiórka pieniędzy. - Zaangażujemy naszą młodzież, która chętnie pomaga - zapowiada proboszcz. Tymczasem w domu przy ulicy Oraczy trwa wielkie sprzątanie. Całe piętro nadaje się do gruntownego remontu. Wyposażenie: meble, tapczany, telewizor, stoły - wszystko jest popalone i nadaje się jedynie do wyrzucenia. - Na górze mieszkał syn, wszystko od nowa tam trzeba robić - przyznaje pani Maria.

Przypomnijmy, ogień od przewróconej świeczki na piętrze pojawił się koło 12.30. Zanim domownicy dobiegli na miejsce, w ogniu stało już pół pokoju. W ciągu 15 minut na miejsce dotarło sześć wozów strażackich - zarówno miejscowych ochotników, jak i zawodowych z Wodzisławia. W akcji brało udział 17 strażaków. Dzięki nim udało się uratować parter domu. Gaszenie trwało ponad trzy godziny.

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!
Znajdźcie nas na Twitterze: @SWD_naszemiasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wypadek na Obwodnicy Trójmiasta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto